Piłkarze Jaroty Jarocin po raz pierwszy w tym sezonie mieli okazję zaprezentować się na płycie głównej boiska w Jarocinie. Premierowo również występ podopiecznych Piotra Garbarka mogli z trybun oglądać kibice.
W pierwszej połowie mecz był bardzo wyrównany. Obie drużyny dobrze broniły dostępu do własnej bramki. Stąd okazji do strzelenia goli było z obu stron niewiele. Piłkarze z Jarocina objęli prowadzenie w 21. minucie. Damian Pawlak prostopadłym podaniem znalazł w polu karnym Mateusza Dunaja. Skrzydłowy Jaroty, który miał bardzo udany weekend, gdyż jego gole zapewniły zwycięstwa zarówno pierwszej drużynie jak i rezerwom, po raz kolejny popisał się dobrym instynktem. Dobrze uderzył piłkę po ziemi w stronę bramki, ale jego strzał zablokował wślizgiem obrońca zespołu ze Szczecina Wojciech Lisowski. W ten sposób uratował rezerwy Pogoni przed bezpośrednią utratą gola, ale zarazem sprokurował rzut karny, bowiem piłkę zatrzymał ręką. Do wykonania rzutu karnego podszedł najlepszy strzelec Jaroty Krzysztof Bartoszak. Uderzył pewnie pod poprzeczkę i gospodarze objęli prowadzenie. W dalszej części pierwszej połowy inicjatywę przejęła Pogoń, ale nie zagroziła poważnie bramce strzeżonej przez Sebastiana Lorka. Goście ze Szczecina oddali w tej części tylko dwa strzały (jeden niecelny, a drugi zbyt słaby, aby zaskoczyć Lorka).
Po zmianie stron wyraźną przewagę uzyskała ekipa "Portowców". Poważnym ostrzeżeniem dla podopiecznych Piotra Garbarka były sytuacje z 50. i 55. minuty. Groźniejsza była ta druga. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, głową uderzał Szymon Cybulski. Bramkarz Jaroty tylko odprowadził piłkę wzrokiem, a ta delikatnie musnęła poprzeczkę. W 76. minucie ani pomocnicy Jaroty, ani obrońcy, nie zdołali jednak zablokować strzału Dawida Rezaeiana. W tej części gry gospodarze tylko raz poważniej zagrozili rywalom. Z prawej strony w pole karne dośrodkował Mateusz Dunaj, ale Wojciech Krygier posłał piłkę głową nad poprzeczką. Pogoń II również nie zdołała uzyskać drugiego gola i pojedynek zakończył się sprawiedliwym remisem 1:1.
Trener Jaroty Piotr Garbarek nie był jednak z tego podziału punktów w pełni zadowolony. Choć stwierdził, że zdobyty w tym meczu punkt może się okazać cenny, to jednak uznał, że remis z zespołem, który też raczej będzie walczył o utrzymanie w lidze, jest jednak bardziej stratą dwóch punktów, jakie mogła Jarota zdobyć dodatkowo za wygranie tego spotkania.
- Uważam, że dla nas jest to bardziej strata dwóch punktów niż zysk jednego. Z całym szacunkiem dla rezerw Pogoni. Wiem, że w tym zespole grają młodzi chłopcy i być może część z nich stanie się w przyszłości ważną częścią polskiej piłki, ale w starciu z doświadczonymi zawodnikami, jacy występują w Jarocie zdobycie przez nich punktu jest ich sukcesem. Dla nas to zdecydowanie strata dwóch punktów, które zyskalibyśmy więcej po zwycięstwie. Przyznaję jednak, że z przebiegu meczu na zwycięstwo nie zasłużyliśmy - ocenił Piotr Garbarek.
Jarota Jarocin - Pogoń II Szczecin 1:1 (1:0)
1:0 - Krzysztofa Bartoszak - z rzutu karnego po zagraniu ręką (21.)
1:1 - Dawid Rezaeian - strzałem sprzed pola karnego (74.)
Jarota: Sebastian Lorek - Szymon Komendziński, Jędrzej Ludwiczak, Maciej Maćkowiak, Piotr Skokowski, Marcin Konopka (46. Wojciech Krygier), Mateusz Ławniczak, Dawid Idzikowski (55. Patryk Rzepka), Mateusz Dunaj (75. Marcin Łażewski), Damian Pawlak (55. Kacper Szymankiewicz), Krzysztof Bartoszak
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.