Dwa turnieje - sześć drużyn Jaroty i Akademii Piłkarskiej Reissa w Jarocinie.
Od rana do popołudnia młodzi piłkarze Jaroty Jarocin i Akademii Reissa rywalizowali w sobotę o jak najwyższe miejsca w dwóch turniejach, którymi byli gospodarzami: Jarota Cup i Jarocin Cup.
Jarota Cup
W sobotę młodzi piłkarze JKS-u zajęli trzecie i ósme miejsce w zawodach toczonych w sali gimnastycznej Liceum Ogólnokształcącego. Podopieczni Piotra Skokowskiego stanęli na najniższym stopniu podium, choć mieli szansę nawet na grę w finale, a więc o złoto. Stracili jednak gola na 50 sekund przed końcem meczu półfinałowego, co pozwoliło im walczyć zaledwie i aż o trzecią lokatę. Ich koledzy nie byli tego dnia w równie dobrej formie i zakończyli rywalizację bez szansy na podium.
Niedziela także nie była szczęśliwa dla zawodników Jaroty, którzy również musieli uznać wyższość rywali i im oddać pole do walki o jak najwyższe miejsce na podium. Nasi gracze nie dostali się do fazy premiującej grę w półfinałach.
Jarocin Cup
Powody do zadolonia po sobotnim turnieju mają młodzi gracze APR-u Jarocin. Drużyna "niebieskich" wygrała turniej w roczniku 2005, a ich koledzy w pomarańczowych strojach zajęli trzecie miejsce. Do bezpośredniego starcia między oboma zespołami doszło w półfinale. Wtedy niebieska ekipa nie pozostawiła złudzeń kolegom wygrywając 6:0. "Pomarańczowi" powetowali sobie tę porażkę w meczu o trzecie miejsce wygrywając z Calisią Kalisz 4:2.