Jarota Jarocin przegrał na wyjeździe z Wdą Świecie.
To nie było szczęśliwe popołudnie dla podopiecznych Janusza Niedźwiedzia. Piłkarze Jaroty bardzo dobrze rozpoczęli mecz i chcieli szybko strzelić gola dającego im prowadzenie, ale kolejne akcje nie przynosiły pożądanego skutku. Najpierw po strzale Mateusza Molewskiego w 7. minucie świetną interwencją popisał się bramkarz gospodarzy, a kilka minut później z dystansu huknął Damian Pawlak. Piłka po jego uderzeniu minęła jednak bramkę.
Po dobrym początku gra się wyrównała, ale to Jarota zdawał się lepiej rozgrywać piłkę. Tuż przed przerwą ponownie swoich sił próbował Molewski, jednak i w tej akcji górą był golkiper rywali.
Po zmianie stron już na początku drugiej połowy zakotłowało się pod bramką Jaroty, ale piłkę z pola karnego wybił Piotr Garbarek. Kilka minut później w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Hubert Antkowiak, ale sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. W 65. minucie ponownie do głosu doszli piłkarze ze Świecia, a akcję pod bramką gości na gola zamienił Dawid Retlewski.
Jarota nie poddawał się. Piłkarze z Jarocina przejęli inicjatywę i próbowali wyrónać. Bliski gola na 1:1 był w 71. minucie Jędrzej Ludwiczak, ale piłka ponownie nie chciała wpaść do siatki rywali.
Wda Świecie - Jarota Jarocin 1:0 (0:0)
1:0 - Dawid Retlewski (65.)
Jarota: Sebastian Kmiecik, Piotr Skokowski, Piotr Garbarek, Dawid Piróg, Jakub Czapliński, Jędrzej Ludwiczak, Michał Grobelny, Mateusz Molewski, Jacek Pacyński, Damian Pawlak, Hubert Antkowiak