Mecz Jaroty Jarocin przeciwko Lechowi II Poznań nie przyniósł dobrych wiadomości dla osób związanych z JKS-em.
Mimo zapowiedzi trenera i piłkarzy, że nasz zespół pojedzie do Wronek po trzy punkty, żeby powetować ostatnie porażki, nic z tego nie wyszło. Rezerwy Kolejorza okazały się lepsze od Jaroty niemal w każdym aspekcie gry. To przełożyło się na skuteczniejsze rozgrywanie piłki, a co za tym idzie - na gole.
Padły trzy bramki, a strzelanie rozpoczęło się w 18. minucie za sprawą Dawida Kurminowskiego. Do przerwy goście nie byli w stanie odrobić straty. Walka o remis trwała także w drugiej połowie, ale szybko stracony gol był zwiastunem tego, że nawet wywalczenie punktu będzie niemal graniczyło z cudem. Na kwadrans przed końcem nadzieje jarocińskim kibicom przywrócił Dominik Chromiński, ale Lech II nie pozwolił na więcej podopiecznym Janusza Niedźwiedzia, którzy czwarty raz z rzędu wrócili do domu bez punktów.
Lech II Poznań - Jarota Jarocin 2:1 (1:0)
1:0 - Dawid Kurminowski (18.)
2:0 - Tomasz Kaczmarek (52.)
2:1 - Dominik Chromiński (75.)
Lech II Poznań: Miłosz Mleczko - Maciej Orłowski, Tymoteusz Klupś (62. Michał Skóraś), Jakub Moder, Krzysztof Kołodziej, Tomasz Kaczmarek, Dariusz Dudka, Tymoteusz Puchacz, Filip Nawrocki, Marcin Wasielewski, Dawid Kurminowski (72. Hubert Sobol)
Jarota Jarocin: Mateusz Filipowiak - Jędrzej Ludwiczak, Dawid Piróg (72. Karol Zieliński), Piotr Garbarek, Piotr Skokowski, Jakub Nowak, Krzysztof Matuszak, Jacek Pacyński (28. Jakub Czapliński), Sebastian Maślanka, Mateusz Dunaj (46. Miłosz Kowalski) - Dominik Chromiński
ZOBACZ TEŻ: Grał w Jarocie. Teraz strzela takie gole
