W meczu na szczycie III ligi kibice w Jarocinie nie zobaczyli bramek, ale opuszczali stadion zadowoleni, bo podopieczni Janusza Niedźwiedzia remisując z Wartą Poznań utrzymali nie tylko miano niepokonanej drużyny, ale również pozycję lidera.
Remis nie krzywdzi żadnej z drużyn, choć po meczu obaj trenerzy wskazywali, że delikatnie lepsze były ich zespoły.
Zarówno Jarota, jaki i Warta zagrały bardzo dobrze taktycznie, ale sytuacji było, jak na lekarstwo. W najciekawszych, w pierwszej połowie, najpierw Dominik Chromiński przegrał w sytuacji sam na sam z bramkarzem Warty, a chwilę później, z drugiej strony boiska, Piotr Garbarek, wybijając piłkę z linii bramkowej uratował swój zespół przed utratą gola.
Po raz pierwszy w tym sezonie w Jarocinie pojawiła się zorganizowana grupa kibiców gości. Sympatycy Warty w pewnym momencie zaczęli skandować – Chcemy lidera, hej Warta chcemy lidera, na co bardzo inteligentnie zareagował jarociński „kocioł” odpowiadając: Jarocin – miasto lidera!, co bardzo spodobało się trenerowi Jaroty.
Co jeszcze powiedział o meczu Janusz Niedźwiedź, a także szersza relacja z meczu w „Gazecie Jarocińskiej”.
Jarota Hotel Jarocin – Warta Poznań 0:0
Jarota Hotel: Mateusz Filipowiak - Dawid Piróg, Bartosz Kieliba, Piotr Garbarek, Jędrzej Ludwiczak - Krzysztof Czabański, Michał Grobelny - Hubert Antkowiak Jacek Pacyński, Mikołaj Marciniak (70. Christian Nnamani) – Dominik Chromiński (90. Mateusz Dunaj)