Jan Tomczak z dwoma brązowymi medalami [AKTUALIZACJA]

Jan Tomczak wywalczył we Włoszech dwa brązowe medale. Pierwszy z nich w sztafecie 4 x 100 m mężczyzn w kategorii M-70. Weteran z Jarocina pobiegł na drugiej zmianie. Wspólnie z partnerami - Antonim Dadełą, Markiem Mielcarkiem i Marianem Apostołem - uzyskali czas 58,23 s. Zdecydowanie najszybsi okazali się reprezentanci Wielkiej Brytanii (czas 53,93 s), a drugie miejsce zajęli gospodarze, czyli sztafeta Włoch (czas 56,08 s).

CZYTAJ TEŻ - z Mistrzostw Polski wrócił z dwoma medalami 

Jan Tomczak drugi brązowy krążek wywalczył w swojej koronnej konkurencji - skoku w dal. Zawodnik Atlasu Jarocin w tej lekkoatletycznej specjalności jest aktualnym Halowym Mistrzem Świata. Z tego względu również w Mistrzostwach Europy Masters, rozgrywanych na stadionie w Pescarze, należał do faworytów. Tym razem zwyciężył jednak Rumun Adrian Neagu, który w najlepszej próbie osiągnął wynik 4,55 m. O dwa centymetry bliżej skoczył zdobywca srebrnego medalu - Niemiec Wolfgang Ritte. Jan Tomczak tym razem w swoim najlepszym skoku osiągnął odległość 4,44 m, co ostatecznie pozwoliło zająć trzzecie miejsce.

We Włoszech swój debiut w imprezie tej rangi w gronie masters zaliczył także syn Jana Tomczaka - Cezary. Młodszy z Tomczaków także dwukrotnie stanął do rywalizacji o medale, ale w najmłodszej grupie wiekowej M-35. Najpierw spalił wszystkie próby w konkursie skoku w dal, ale w trójskoku był blisko strefy medalowej. Ostatecznie zajął miejsce tuż za podium. Zwyciężył Portugalczyk Marcos Caldeira (odległość 14,40 m), drugie miejsce zajął Łotysz Davis Kalnins (14,26  m), zaś trzeci był Ukrainiec Orest Bulak (13,87 m). Cezary Tomczak w swojej najlepszej próbie oddał skok na odległość 13,52 m.

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.