W sobotę, 7 listopada w meczu 15. kolejki III ligi grupy II Jarota Jarocin podejmie wicelidera rozgrywek – Radunię Stężyca.
Jarociniacy po czternastu rozegranych spotkaniach zajmują 14. miejsce z dorobkiem 19 punktów. Środek ligowej tabeli jest jednak mocno spłaszczony, więc każdy punkt może być istotny w walce o czołową ósemkę po I fazie rozgrywek. Jarota Jarocin przed tygodniem odniosła bardzo efektowne zwycięstwo w Koninie z Górnikiem. Podopieczni Piotra Garbarka wygrali z przedostatnim zespołem ligi aż 9:1, co było najwyższym zwycięstwem JKS-u na poziomie III ligi. Hat-trickiem w tym meczu popisał się Krzysztof Bartoszak, który wysunął się na samodzielnego lidera klasyfikacji strzelców. Napastnik Jaroty ma na swoim koncie 15 bramek i o 3 wyprzedza wiceliderów – Bartłomieja Putno z Bałtyku Koszalin i Dawida Retlewskiego z Radunii Stężyca.
Zespół ze Stężycy od kilku lat ma bardzo mocną kadrę i budżet, jak na III-ligowe warunki, ale zawodzi i nie udaj się im wywalczyć awansu. Obecnie w Radunii grają tacy zawodnicy jak Rafał Kosznik (były zawodnik Lechii Gdańsk czy Górnika Zabrze, jeden mecz w seniorskiej reprezentacji), Sebastian Murawski (były zawodnik m.in. Pogoni Szczecin) czy Filip Burkhardt (były piłkarz Amici Wronki czy Arki Gdynia). W tym sezonie Radunia Stężyca może pochwalić się najlepszą ofensywą ligi – 45 bramek strzelonych oraz drugą najlepszą defensywą ligi – 11 goli stracony, tylko jeden więcej od Świtu Skolwin Szczecin. Przed tygodniem ekipa ze Stężycy pokonała Mieszko Gniezno 5:0.
Pierwszy gwizdek sobotniego meczu o 14.00.