Podopieczny Mateusza Gościniaka powołany został tym razem tylko jako kandydat do udziału w sztafecie męskiej 4 x 400 m. Nie jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu sztafety mieszanej, w której występował w poprzednim sezonie.
Reprezentanci Polski już od minionego poniedziałku przebywają na dwutygodniowym obozie przygotowawczym w Miami na Florydzie. Stamtąd 2 maja polecą na Bahamy, gdzie 4 i 5 maja w Nassau odbędzie się festiwal sztafet, będący w tym roku oficjalnymi kwalifikacjami do igrzysk olimpijskich.
Aby zdobyć bilet na igrzyska trzeba znaleźć się w czołowej czternastce tych zawodów. Nie będzie to łatwym zadaniem. Wszystkie reprezentacje traktują je prestiżowo i przylecą do Nassau w najsilniejszych składach. Kwalifikacje będą bardzo trudne, gdyż w pierwszym dniu odbędą się cztery serie biegów z udziałem ośmiu ekip w każdym z nich, z czego tylko po dwie uzyskają automatyczny awans do kolejnej fazy. W drugim dniu rozegrane zostaną trzy serie biegów i znów awans uzyskają na pewno dwa pierwsze zespoły. Wiele zależy od losowania i składu zespołów w serii, w której pobiegną Polacy. Warto jednak trzymać kciuki za to, aby reprezentacja Polski, a wraz z nią Igor Bogaczyński, wywalczyli prawo występu w Paryżu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.