W Golinie rozegrano pierwsze w rundzie wiosennej derby gminy Jarocin w kaliskiej A klasie piłkarskiej. Grom podejmował WKS Witaszyce. Po bardzo emocjonujacym spotkaniu, zwłaszcza w końcówce, 2:1 zwyciężyli goście.
Podopieczni Zdzisława Witczaka zwyciężyli, ponieważ mają w swoich szeregach skutecznego napastnika. Oba gole dla WKS-u zdobył Rusłan Demydenko, który zarówno na początku pierwszej (5. minuta) jak i drugiej połowy (47. minuta) umiał znaleźć się w odpowienim miejscu w polu karnym rywali. Grom wcale nie grał gorzej od zespołu z Witaszyc, ale napastnikom gospodarzy brakowało skuteczności. Dlatego honorowego gola dla zespołu z Goliny zdobył w 38. minucie Krzysztof Gładczak z rzutu karnego. Chwilę później prowadzenie podopiecznym Sebastiana Waszkiewicza mógł zapewnić Krzysztof Potarzycki, ale po jego strzale z dystansu piłka odbiła się tylko od poprzeczki. Jak zwykle w derbach, nie obyło się od kontrowersji i gorących sytuacji. Największą wywołali w 88. minucie arbitrzy spotkania. Po starciu bramkarza WKS-u Jakuba Jacka z Krzysztofem Gładczakiem, sędzia główny najpierw podyktował dla gospodarzy drugi rzut karny, ale po chwili konsultacji z sędzią asystentem decyzję tę odwołał. Kibice długo po meczu zastanawiali się, czy nawet na boiska A klasy dotarł już VAR?
W innym meczu A klasy w Cielczy miejscowy LZS rozgromił Jaskiniowca Rajsko aż 7:1. Dla podopiecznych Aleksandra Matuszewskiego gole strzelali: Kamil Filipiak - dwa, Artur Maciejowski (zanotował także dwie asysty), Mateusz Zięciak, Miłosz Bierła, Damian Korasiak i Łukasz Marchewka z rzutu karnego.
Nie wiedzie się w rozgrywkach klasy okręgowej piłkarzom GKS-u Żerków. Tym razem podopieczni Mirosława Czajki przegrali na własnym obiekcie z Koroną Pogonią Stawiszyn 0:3.
Natomiast w poznańskiej A klasie Phytopharm Klęka pokonał 2:0 Maratończyka Brzeźno (gole Krzysztofa Zawackiego z rzutu karnego i Tomasza Mikołajczaka). W ostatnim zespole rozgrywek zagrał jednak nieuprawniony zawodnik i najprawdopodobniej zespół z Klęki otrzyma za to spotkanie walkower.