reklama

Gonimy własny ogon

Opublikowano:
Autor:

Gonimy własny ogon - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

W najbliższy weekend rusza piłkarska wiosna na lokalnym podwórku. Jako pierwsi do gry przystąpią piłkarze Jaroty. Tydzień później wystartują rozgrywki kaliskiej klasy okręgowej i kaliskiej A-klasy.

Jarota w sobotę zmierzy się we Wronkach z rezerwami poznańskiego Lecha (godz. 12.00). Przed wznowieniem rozgrywek rozmawiałem z Hubertem Bachorzem. Nowy prezes Jaroty mówił m.in. o tym jak to się stało, że objął stery w klubie, o pieniądzach, o przyszłości i pomysłach na uzdrowienie klubu.

Sporym zaskoczeniem, myślę, że nie tylko dla mnie, było, że zostałeś prezesem Jaroty. Jak to się stało, że to właśnie do ciebie zwrócono się o pomoc? Przecież przez dziesięć lat nie było cię w Jarocinie. Nie przyjeżdżałeś tutaj nawet towarzysko. 
Utrzymywałem kontakt z osobami cały czas związanymi z klubem. Rzeczywiście w Jarocinie nie było mnie od dawna, natomiast cały czas interesowałem się tym, co się działo w Jarocie. Wiedziałem, że klub jest na granicy upadku. Gdyby na ostatnim walnym nie udało się wybrać nowych władz, to klub by upadł. A mi ten klub pozostał w sercu.

Kto konkretnie do ciebie dotarł?
Dotarli do mnie starzy zawodnicy Jaroty. Oni byli głównymi inicjatorami.
(...)

Z reguły ten, kto zostawał prezesem Jaroty przynosił ze sobą swoje pieniądze. Też tak zamierzasz?
Teraz sytuacja jest inna. Uważam, że przynoszę do Jaroty coś równie cennego jak pieniądze. Całą moją wiedzę i umiejętności. Na tyle ile ich mam, a uważam, że trochę mam. To postaram się dać Jarocie. Chciałbym zbudować klub na solidnych fundamentach.
(...)

Jakie wierzytelności udało się do tej pory uregulować?
Zgodnie z zapowiedzią piłkarze i pracownicy klubu otrzymali wynagrodzenia za październik i listopad. Za grudzień już też. Wszystkie zaległe pieniądze zostały wypłacone. Co prawda wciąż gonimy własny ogon, bo wymagalne stały się wynagrodzenia styczniowe...

...a lutowe?
Lutowe jeszcze nie, bo są do 20 marca. Natomiast jesteśmy jeszcze jedną wypłatę winni zawodnikom i pracownikom, bo to dotyczy wszystkich związanych z klubem.


Cały wywiad z Hubertem Bachorzem w najnowszym numerze „Gazety Jarocińskiej”.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE