reklama

GKS Jaraczewo liderem przed meczem rundy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Dawid Bela

GKS Jaraczewo liderem przed meczem rundy - Zdjęcie główne

GKS Jaraczewo wygrał dotychczas wszystkie mecze wyjazdowe w rundzie jesiennej | foto Dawid Bela

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportW V lidze LZS Cielcza uległ w Śremie miejscowej Warcie. W klasie okręgowej wyjazdowe zwycięstwa odniosły GKS-y z Jaraczewa i Żerkowa. W A klasie w Stawiszynie skończyła się zwycięska seria Gromu Golina.
reklama

Warta Śrem - LZS Cielcza 2:1

Po remisie 3:3 z Pelikanem Grabów nad Prosną, w którym to meczu LZS Cielcza po raz kolejny w tej rundzie stracił zwycięstwo w końcówce spotkania, tym razem podopiecznych Łukasza Kaczałki czekała trudna przeprawa w Śremie. Warta w tej rundzie należy do czołówki piątoligowych rozgryuwek. Przed tygodniem pokonała na wyjeździe lidera - Zawiszę Łęka Opatowska i zrównała się z nim punktami. Dlatego gospodarze byli zdecydowanym faworytem tego spotkania.

Warta od początku meczu dominowała na boisku, ale to beniaminek z Cielczy stworzył pierwszą groźną sytuację. Krzysztof Giertych, który zastępował pauzującego za kartki Jakuba Nowaka, znalazł się sam przed bramkarzem, ale nie zdołał go pokonać. Z czasem coraz groźniej działo się pod bramką Jakuba Góreckiego, który po raz pierwszy w tym sezonie stanął między słupkami bramki "Czelsi". W końcu w 24. minucie gospodarze objęli prowadzenie, po golu Mikołaja Bergera.

reklama

Na początku drugiej połowy ten sam zawodnik wypracował sytuację, w której Argentyńczyk Brian Torrado po raz drugi pokonał bramkarza zespołu z Cielczy. Warta nadal przeważała, stwarzała kolejne okazje do podwyższenia prowadzenia, ale na szczęście dla podopiecznych Łukasza Kaczałki gospodarze byli w tym meczu niezbyt skuteczni. W 80. minucie dość niespodziewanie kapitalnego gola zdobył Karol Oczkowski. Napastnik "Czelsi" zdecydował się na uderzenie z około trzydziestu metrów od bramki i trafił idealnie w "okienko". Ten filmowy gol był ozdobą spotkania. Końcówka nie była jednak dla gospodarzy zbyt nerwowa. Mimo zdobycia kontaktowego gola i wykonywania w doliczonym czasie kilku stałych fragmentów gry, LZS Cielcza nie był w stanie poważniej zagrozić bramce Warty i faworyt dość pewnie utrzymał jednobramkową przewagę do końcowego gwizdka sędziego.

reklama

W najbliższą niedzielę w Cielczy beniaminek V ligi podejmować będzie o 14.00 Krobiankę Krobia.

Warta Śrem - LZS Cielcza 2:1 (1:0)

1:0 - Mikołaj Berger (27.)

2:0 - Brian Nicolas Torrado (53.)

2:1 - Karol Oczkowski (80.)

LZS: J. Górecki - T. Becella, M. Stamierowski (46. B. Roszyk), Ł. Marchewka, J. Bierła, K. Zawacki (85. M. Wachowiak), K. Giertych (66. M. Zięciak), P. Palczewski (66. Ł. Zawacki), K. Boruta (86. F. Hoffmann), K. Filipiak, K. Oczkowski

Sparta Miejska Górka - GKS Jaraczewo 1:6

Bardzo dobrą formę strzelecką prezentuje ostatnio zespół GKS-u Jaraczewo. Podopieczni Kamila Stefaniaka w dwóch ostatnich spotkaniach zaaplikowali rywalom po sześć goli. Przed tygodniem pokonali na własnym boisku 6:2 Sokół Chwałkowo, a w miniony weekend pokonali 6:1 w Miejskiej Górce miejscową Spartę.

reklama

Mecz rozpoczął się dla gości rewelacyjnie! Po około cztedziestu sekundach już prowadzili! Kapitalnym uderzeniem z ponad trzydziestu metrów popisał się Przemysław Rzepka. Piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki za zaskoczonym bramkarzem Sparty. Półtorej minuty później żółto - czerwoni prowadzili już różnicą dwóch goli. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę w siatce gospodarzy umieścił Tomasz Mikołajczak. Kilka minut później napastnik GKS-u znów trafił do siatki Sparty, ale tym razem gol nie został uznany, gdyż jaraczewski zawodnik był na spalonym. W 24. minucie odżyły nadzieje gospodarzy, bowiem Kacper Andrzejak zdobył gola kontaktowego. Ale już minutę później doświadczony Dariusz Małecki strzałem bezpośrednio z rzutu rożnego zaskoczył bramkarza gospodarzy. Tuż przed zejściem na przerwę samobójcze trafienie zawodnika Sparty zapewniło liderowi z Jaraczewa wysokie, trzybramkowe prowadzenie. Nieco wcześniej bramkarz zespołu z Miejskiej Górki kapitalnie obronił jeszcze strzał Patryka Rzepki tuż sprzed linii pola karnego.

reklama

Po zmianie stron swoje nieprzeciętne strzeleckie umiejętności potwierdził Tomasz Mikołajczak. W ciagu zaledwie czterech minut napastnik GKS-u dwukrotnie pokonał bramkarza Sparty i jeszcze przed upływem godziny gry podopieczni Kamila Stefaniaka zapewnili sobie wysokie zwycięstwo. Przez ostatnie pół godziny goście w spokojnym tempie kontrolowali boiskowe wydarzenia.

GKS Jaraczewo w rundzie jesiennej zadziwia skutecznością na boiskach rywali. Podopieczni Kamila Stefaniaka mają na wyjazdach stuprocentową skuteczność punktowania, a wygrana w Miejskiej Górce była już czwartym zwycięstwem na obcych boiskach tej jesieni. W najbliższą niedzielę GKS podejmować będzie u siebie współlidera rozgrywek - Zawiszę Dolsk. Ten mecz zapowiada się jako spotkanie o tytuł mistrza jesieni w klasie okręgowej!

Sparta Miejska Górka - GKS Jaraczewo 1:6 (1:4)

0:1 - Przemysław Rzepka (1.)

0:2 - Tomasz Mikołajczak (3.)

1:2 - Kacper Andrzejak (24.)

1:3 - Dariusz Małecki (25.)

1:4 - gol samobójczy (44.)

1:5 - Tomasz Mikołajczak (54.)

1:6 - Tomasz Mikołajczak (57.)

GKS: M. Wojciechowski (85. J. Andrzejewski) - K. Wieliński, M. Urbaniak (55. J. Tomaszewski), K. Glinkowski, A. Cepa, A. Maciejowski, D. Małecki (60. H. Kubiak), Patryk Rzepka, B. Marciniak (63. Sz. Kubiak), Przemysław Rzepka (67. M. Wyrwas), T. Mikołajczak (60. D. Czabański)

Ogniwo Łąkociny - GKS Żerków 2:4

Po porażce 0:3 w zeszłym tygodniu na własnym boisku ze Stalą Pleszew, tym razem GKS Żerków odrobił straty na wyjeździe, pokonując Ogniwo Łąkociny. Było to pierwsze zwycięstwo podopiecznych Grzegorza Burchackiego na obcym boisku w tej rundzie.

Mecz rozpoczął się bardzo obiecująco dla zespołu z Żerkowa, od trzech, niewykorzystanych niestety, okazji bramkowych. Najpierw Piotr Dutkowiak strzelał z ostrego kąta, ale bramkarz Ogniwa był na posterunku. Później golkiper zespołu z Łąkocin obronił także uderzenie Przemysława Kujawy, a Marcin Jujka, przy dobitce, posłał piłkę nad poprzeczką. Prowadzenie objęli natomiast gospodarze, pokonując Damiana Wielińskiego w 38. minucie po udanym kontrataku.

Na początku drugiej połowy Ogniwo podwyższyło swoje prowadzenie, ale GKS nie zwątpił w możliwość zdobycia punktów. W 59. minucie gola kontaktowego zdobył Tomasz Szopny, wykorzystując dobre dośrodkowanie Daniela Pilarczyka. Potem dwukrotnie instynktem strzeleckim popisał się kapitan GKS-u, nominalny obrońca Tobiasz Potocki. Zarówno w 66. minucie, jak i w 74. minucie Potocki znalazł się w odpowiednim miejscu w zamieszaniu pod bramką Ogniwa i najpierw doprowadził do wyrównania, a za drugim razem wyprowadził Żerkowian na prowadzenie. W końcówce oba zespoły dążyły do zdobycia kolejnych goli. Ogniwo chciało doprowadzić do remisu, zaś GKS starał się podwyższyć prowadzenie. W 86. minucie udało się Marcinowi Jujce zapewnić gościom komplet punktów. Napastnik GKS-u wykorzystał dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego.

Ogniwo Łąkociny - GKS Żerków 2:4 (1:0)

1:0 - Marcin Chmiel (38.)

2:0 - Jakub Zmyślony (50.)

2:1 - Tomasz Szopny (59.)

2:2 - Tobiasz Potocki (66.)

2:3 - Tobiasz Potocki (74.)

2:4 - Marcn Jujka (86.)

GKS: D. Wieliński - D. Pilarczyk, T. Potocki, M. Cyrulewski, P. Dutkowiak, D. Nowakowski (46. D. Grzebyszak), B. Kujawa, W. Rzepa (56. P. Protsyk), T. Szopny (86. J. Mikołajczak), P. Kujawa (75. J. Burchacki), M. Jujka

Korona-Pogoń Stawiszyn - Grom Golina 5:1

Przed tygodniem Grom pokonał na wlasnym boisku 2:0 rezerwy Stali Pleszew i było to czwarte z rzędu zwycięstwo beniaminka A klasy z Goliny. Tę wspaniałą serię podopieczni Aleksandra Matuszewskiego zakończyli w Stawiszynie. Grając w osłabionym składzie, bez kilku czołowych zawodników, piłkarze Gromu zasłużenie ulegli miejscowej Koronie - Pogoni. Zespół z Goliny rozegrał słabe spotkanie, w porównaniu do swoich ostatnich wystepów. Jeszcze w pierwszej połowie Gromowcy próbowali dotrzymywać kroku rywalom. Zespół ze Stawiszyna objął prowadzenie tuż przed upływem dwudziestwu minut, a kwadrans później do wyrónania doprowadził Tomasz Zaremba. Było to jednak wszystko, na co było stać zespół z Goliny w tym dniu. Pięć minut przed przerwą gospodarze odzyskali prowadzenie, a w drugiej połowie dominowali, jeszcze trzykrotnie pokonując Krzysztofa Banaszaka.

Korona-Pogoń Stawiszyn - Grom Golina 5:1 (2:1)

1:0 - Patryk Brajer (19.)

1:1 - Tomasz Zaremba (35.)

2:1 - Adam Guźniczak (40.)

3:1 - Patryk Brajer (66.)

4:1 - Patryk Brajer (79.)

5:1 - Mateusz Majchrzak (90.+2)

Grom: K. Banaszak - F. Kornobis, P. Ziętek (70. D. Słomiński), C. Janicki (70. Ł. Goździaszek), A. Bryll, T. Benuszak, J. Goździaszek, Ł. Flis (55. P. Maciejewski), P. Olejniczak (46. K. Łakomy), T. Zaremba, B. Pacanowski

W B klasie bardzo dobrą skutecznością popisali się piłkarze Błękitnych Sparty Kotlin, którzy pokonali w Klęce Phytopharm aż 6:0.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama