Piłkarze Jaroty Jarocin nie zdołali przełamać złej passy i przegrali czwarty mecz z rzędu. Tym razem ulegli na swoim boisku GKS-owi Tychy.
Kilka minut po tym, jak Dariusz Brzostowski wybronił w sytuacji „sam na sam”, Jarota objęła prowadzenie. Podanie Mateusza Śliwy wykorzystał Szymon Matuszewski i w 13. minucie meczu było 1:0.
Z czasem jednak przewaga GKS-u była coraz wyraźniejsza. Jeszcze w pierwszej połowie goście doprowadzili do wyrównania - kontratak na gola zamienił Hubert Jaronim.
W ostatnim kwadransie drugiej części Jarotę pogrążyli Damian Furczyk i Krzysztof Bizacki. Ten drugi, znany z występów w ekstraklasie (prawie 300 meczów), przelobował Dariusza Brzostowskiego strzałem z 35 metrów.
Następną okazję do zakończenia serii porażek piłkarze Jaroty będą mieli w sobotę. W Częstochowie zmierzą się z sąsiadem w tabeli - Rakowem.
(igi)
Jarota Jarocin - GKS Tychy 3:1 (1:1)
1:0 - Szymon Matuszewski (13.)
1:1 - Hubert Jaromin (40.)
2:1 - Damian Furczyk (78.)
3:1 - Krzysztof Bizacki (85.)
Jarota Jarocin: Dariusz Brzostowski, Hubert Oczkowski, Bartosz Kieliba, Piotr Garbarek, Mateusz Śliwa, Krzysztof Czabański (46. Safian Skupiński), Igor Skowron, Damian Pawlak, Mateusz Witkowski (61. Patryk Cierniewski), Szymon Matuszewski (72. Szymon Gałczyński), Krzysztof Bartoszak
Żółte kartki: Mateusz Witkowski, Damian Pawlak (Jarota); Hubert Jaromin, Łukasz Kopczyk, Mariusz Masternak (GKS)
Sędziował: Marek Mikołajewski (Świebodzin)
Widzów: 200
(za: jarota.com)
Fot. Archiwum