reklama

Cztery punkty Jaroty w dwóch kolejnych meczach [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportJarota Jarocin w trwającym tygodniu rozegrała kolejne dwa spotkania w ramach rozgrywek III ligi, gr. 2. Podopieczni Piotra Garbarka zmierzyli się z Unią Janikowo i Cartusią Kartuzy.
Reklama lokalna
reklama

Kto był w rywalem Jaroty?

Unia Janikowo - zeszłoroczny brązowy medalista III ligi, gr. 2. Niestety z powodu problemów finansowych nie było wiadomo, czy klub przystąpi do kolejnej kampanii rozgrywkowej. Ostatecznie Unii udało się spiąć budżet i wystartować w nowym sezonie. Przed meczem w Jarocinie zespół z Janikowa podobnie jak Jarota zgromadziła trzy punkty, pokonując Vinetę Wolin 3:1 i przegrywając 1:4 z Sokołem Kleczew.

Cartusia Kartuzy - absolutny debiutant, jeśli chodzi o rozgrywki III ligi, gr. 2. Zespół, który zapełnił miejsce w stawce po GKS-ie Przodkowo w związku z fuzją dwóch klubów. Cartusia w poprzednim sezonie występowała w gdańskiej klasie okręgowej, gdzie zajęła 10 miejsce. W pierwszych trzech kolejkach sezonu 2022/2023 drużyna z Kartuz wygrała z Unią Solec Kujawski i Sokołem Kleczew oraz poniosła porażkę z Vinetą Wolin.

Skład Jaroty

W obu spotkaniach trener Piotr Garbarek postawił dokładnie na tą samą jedenastkę, która zdobyła trzy punkty w Bydgoszczy z Zawiszą. Decyzja jak się później okaże była w stu procentach trafna.

Jarota Jarocin vs. Unia Janikowo

Środowe spotkanie przy ulicy Sportowej było rozgrywane przy ponad trzydziestostopniowym upale i było jasne, że czynnikiem, który zadecyduje o wyniku, będzie wytrzymałość.

Lepiej w mecz weszli goście, którzy częściej atakowali bramkę. Efektem tego była bramka Adama Kujawskiego, której Sebastian Lorek nie miał szans wybronić. Do przerwy więc prowadził zespół z Janikowa. Drugą połowę lepiej rozpoczęli jednak gracze JKS-u. Blisko wyrównania był Kacper Szaflarski, ale jego strzał głową wybronił goalkeeper Unii. Co się odwlekło, to nie uciekło.

Osiem minut później Jarota miała rzut wolny. Do piłki podeszli Szaflarski i Krzysztof Bartoszak. Zawodnicy JKS-u rozegrali stały fragment gry krótkim podaniem i na listę strzelców wpisał się doświadczony napastnik drużyny z Jarocina. Niestety do końca spotkania żadna ze stron nie potrafiła zdobyć zwycięskiej bramki i choć Jarota punkty zdobyła, to na stadionie przy ulicy Sportowej wciąż jej ciężko o trzy oczka.

Jarota Jarocin - Unia Janikowo 1:1 (0:1)

Bramki:

38’ 0:1 Adam Kujawski

58’ 1:1 Krzysztof Bartoszak

Jarota: Sebastian Lorek - Szymon Komendziński, Marcin Maćkowiak, Dawid Idzikowski, Piotr Skokowski (kapitan) (46’ - Szymon Soiński) - Michał Marszałkiewicz, Kacper Szaflarski (Ż) (83’ - Igor Rybarczyk) - Emil Jędraszak (61’ - Dominik Konopacki), Mikołaj Jankowski (75’ - Marcin Konopka), Sebastian Kamiński - Krzysztof Bartoszak

Trener: Piotr Garbarek

Unia: Gracjan Fabiszewski - Kacper Wojtyszyn (Ż), Mariusz Kryszak (kapitan), Eryk Krysztopowicz, Marcin Weber - Mateusz Zielecki - Hiromasa Yamakawa (Ż) (62’ - Takato Sakai), Mateusz Roszak, Camilo Villarreal (62’ - Dawid Zaborowski), Adam Kujawski (Ż) (81’ - Gracjan Szpucha) - Miłosz Matuszewski 

Trener: Michał Orlik

Cartusia Kartuzy vs. Jarota Jarocin

Do Kartuz gracze trenera Garbarka jechali pełni optymizmu. W końcu w ostatnich spotkaniach zdobyli sporo punktów i liczyli na to, że kolejne uda im się zdobyć w starciu z Cartusią.

Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, ale szansę na otwarcie wyniku miał także JKS. W 23. minucie gry strzał Krzysztofa Bartoszaka zatrzymał się na poprzeczce bramkarza Cartusii. Ten sam zawodnik szczęście Jarocie mógł dać także w 39. minucie spotkania, ale ostatecznie piłka nieznacznie minęła cel. Do szatni piłkarze schodzili więc przy bezbramkowym remisie.

Pierwsze fragmenty drugiej połowy były wyrównane, ale w dobra gra Jaroty w końcu zaowocowała. W 56. minucie gry wynik spotkania otworzył Mikołaj Jankowski. Piłkarze Cartusii nie ustawili się jeszcze dobrze po stracie gola, a już musieli odrabiać dwubramkową stratę. Na listę strzelców wpisał się Bartoszak. Gospodarze strzelili bramkę kontaktową, gdy na zegarze pozostawało dwadzieścia minut do końca spotkania.

Rzut karny po zagraniu ręką Marcina Maćkowiak wykorzystał Krzysztof Iwanowski. Bramka kontaktowa zawsze daje drużynie goniącej impuls do lepszej gry i tak również było w Kartuzach. Zapał Cartusii w 85. minucie uciszył jednak Krzysztof Bartoszak, który strzelił gola bezpośrednio z rzutu wolnego. Dzięki temu Jarota wywiozła z Kartuz cenne i wysokie zwycięstwo. Daje to JKS bardzo dobrą pozycję w tabeli.

Cartusia Kartuzy - Jarota Jarocin 1:3 (0:0)

Bramki:

56’ 0:1 Mikołaj Jankowski

58’ 0:2 Krzysztof Bartoszak

70’ 1:2 Krzysztof Iwanowski (rzut karny)

85’ 1:3 Krzysztof Bartoszak

Jarota: Sebastian Lorek - Szymon Komendziński (Ż), Marcin Maćkowiak, Dawid Idzikowski, Piotr Skokowski (kapitan) - Michał Marszałkiewicz (80’ - Igor Rybarczyk), Kacper Szaflarski (80’ - Marcin Konopka) - Sebastian Kamiński (88’ - Piotr Stachowiak), Emil Jędraszak (70’ - Dominik Konopacki (Ż)), Mikołaj Jankowski (70’ - Szymon Soiński) - Krzysztof Bartoszak

Trener: Piotr Garbarek

Cartusia: Dawid Dąbrowny - Jan Kopania (85’ - Paweł Matejak), Krzysztof Iwanowski (kapitan), Damian Garbacik - Volodymyr Kucher (Ż), Oliwier Dobek, Dawid Szałecki (80’ - Vadym Novykov), Marcin Poręba (59’ - Jakub Poręba) - Przemysław Żukowski (Ż) (59’ - Mateusz Trela), Nikodem Parulski (59’ - Borys Sobstyl Jałoszyński) - Michał Marczak (Ż)

Trener: Michał Chamera (CZ)

Powiedzieli po meczu

Piotr Garbarek, trener Jaroty Jarocin

Oczywiście wygraliśmy mecz i w całym spotkaniu można dostrzec więcej pozytywów niż negatywów, ale błędów się nie wystrzegliśmy. Na pewno wpływ na to miał fakt, że do Kartuz podróżowaliśmy w dniu meczu. Ciężko weszliśmy w to spotkanie, ale z minuty na minutę grało nam się coraz lepiej. Po wprowadzonych korektach udało nam się uzyskać dwubramkową przewagę, ale mieliśmy duże luki między formacjami, co Cartusia wykorzystała. Rzut karny był nieco kontrowersyjny, bo zagrania ręką nie są sprecyzowane i jedenastki mogło też nie być. Chciałbym jednak pochwalić zawodników za reakcję po stracie bramki, bo nasze kolejne uderzenie zamknęło mecz.

Kiedy kolejny mecz Jaroty?

Kolejne spotkanie JKS rozegra na własnym stadionie. Będą to pierwsze w tym sezonie derby. Rywalem Jaroty będzie Polonia Środa Wielkopolska. Początek tego meczu w sobotę 27 sierpnia o godzinie 17:00.

Źródła: www.jarota.com, Kurier Kaszubski

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama