Jarota Jarocin w sobotnim meczu 10. kolejki III ligi grupy II przegrała na wyjeździe z Unią Janikowo 0:2. Była to piąta porażka z rzędu drużyny Piotra Garbarka.
Kluczowa dla losów spotkania była pierwsza połowa, gdy padły obie bramki. Od pierwszych minut widać było przewagę gospodarzy. W 8. minucie przed utratą bramki Jarotę uchronił swoją interwencją Sebastian Kmiecik, ale w 14. minucie skapitulował w sytuacji sam na sam z Przemysławem Kędziorą. W następnej akcji Unia mogła podwyższyć prowadzenie, ale zawodnik gospodarzy źle uderzył piłkę. W 31. minucie ponownie do siatki Jaroty trafił Kędziora, pokonując Kmiecika tym razem uderzeniem głową. Tuż przed przerwą jeden z zawodników Unii oddał jeszcze jeden groźny strzał z dystansu, który jednak poleciał nad poprzeczką.
Jarocie nie dość, że nie układał się mecz od strony wyniku, to w 25. minucie z powodu kontuzji boisko opuścił Marcin Maćkowiak. W drugiej połowie Unia ograniczyła się do kontrataków, co dało więcej możliwości ofensywnych Jarocie, ale żadna z prób nie przyniosła efektu. Jarociniacy próbowali głównie strzałami z dystansu zaskoczyć rywali, ale za każdym razem na posterunku był bramkarz Unii. Gospodarze mieli swoje sytuacje, aby zwycięstwo było bardziej okazałe. W 69. minucie strzelec dwóch bramek mógł skompletować hat-tricka, ale dobrze zachował się Kmiecik. Bramkarz Jaroty również w końcówce spotkania powstrzymał rywali od zdobycia kolejnych bramek.
W sobotę, 5 października Jarota podejmie w Jarocinie innego beniaminka III ligi – Chemik Police. Początek o 16.00.
Jarota: Sebastian Kmiecik – Oskar Machowski, Igor Skowron, Jędrzej Ludwiczak, Alan Janowski – Marcin Maćkowiak (25’ Dawid Idzikowski), Szymon Piekarski (70’ Wiktor Smołaga) – Mateusz Dunaj, Dawid Krzyżaniak (80’ Miłosz Kowalski), Szymon Gałczyński (46’ Beniamin Wrembel) – Mikołaj Łopatka