reklama
reklama

Bartoszak przełamał JKS. Jarota pokonała Kluczevię.

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Dawid Borucki/Archiwum

Bartoszak przełamał JKS. Jarota pokonała Kluczevię. - Zdjęcie główne

foto Dawid Borucki/Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Po dwóch miesiącach na zwycięską ścieżkę wróciła Jarota Jarocin. Po hat-tricku Krzysztofa Bartoszaka, zawodnicy Piotra Garbarka odnieśli trzecie ligowe zwycięstwo w sezonie 2021/2022. Do przełamania serii meczów bez wygranej doszło w Stargardzie przeciwko Kluczevii.
reklama

Jarota Jarocin w ostatnich tygodniach nie rozpieszczała swoich kibiców pod względem wyników. Nawet, jeżeli JKS zagrał bardzo przyzwoity, czy nawet dobry mecz, jak ze Świtem Skolwin Szczecin czy Elaną Toruń, nie potrafił wygrać. Przed tygodniem, prowadząc 2:0 ze Świtem do 85. minuty, wydawało się, że nie można było wymarzyć sobie lepszej szansy do przełamania. Jednak Jarociniacy ostatecznie w końcówce stracili dwie bramki i pozostawali z dwoma wygranymi w sezonie. W sobotę, 6 listopada zawodnicy Piotra Garbarka udali się do Stargardu na mecz z beniaminkiem i ostatnim zespołem ligi – Kluczevią, która w ostatni weekend października niespodziewanie pokonała w Bydgoszczy Zawiszę.

W Stargardzie Jarota od początku była stroną dominującą i wydawało się, że tylko kwestią czasu jest otwarcie wyniku. Ten moment jednak długo się przedłużał, chociaż okazji ku temu nie brakowało. W pierwszym kwadransie groźne strzały oddali po stronie Jaroty Sebastian Kamiński oraz Mateusz Dunaj. Ten drugi miał sporo pecha, bo piłka po jego uderzeniu odbiła się od słupka. W 34. minucie kibice w Stargardzie doczekali się pierwszej bramki. Dośrodkowanie Kamińskiego bezbłędnie wykorzystał Krzysztof Bartoszak, który z odległości pięciu metrów nie miał większych kłopotów z umieszczeniem piłki w siatce. „Kris” odblokował się przed tygodniem w starciu ze Świtem, zdobywając dwie bramki i w Stargardzie poszedł za ciosem.

Jeszcze przed przerwą Bartoszak miał szansę na podwyższenie wyniku, ale skuteczną paradą popisał się golkiper gospodarzy. Kluczevia nie potrafiła poważnie zagrozić bramce strzeżonej przez Karola Drażdżewskiego. Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Zmienił się za to dość szybko wynik. W 48. minucie po raz drugi do siatki gospodarzy trafił Bartoszak, wykorzystując ponownie zagranie Kamińskiego. Kluczevia ruszyła odważniej do odrabiania strat, ale w 70. minucie złudzeń pozbawił ich Bartoszak, który w sytuacji sam na sam po raz trzeci trafił do bramki gospodarzy. Tym razem asystował mu wprowadzony chwilę wcześniej Antoni Prałat. Tym samym JKS efektowanie wygrał w Stargardzie i po dwóch miesiącach bez kompletu punktów, wrócił na zwycięską ścieżkę.

Przed zespołem Piotra Garbarka jeszcze dwa spotkania, oba w Jarocinie. W najbliższą sobotę, 13 listopada Jarota podejmie Bałtyk Gdynia. Pierwszy gwizdek o 14:00.

Jarota: Karol Drażdżewski – Piotr Skokowski, Dawid Idzikowski, Marcin Maćkowiak (75’ Piotr Stachowiak), Szymon Komendziński (75’ Mateusz Stochniałek) – Mateusz Ławniczak, Kacper Szymankiewicz (75’ Marcin Konopka) – Sebastian Kamiński, Damian Pawlak (60’ Antoni Prałat), Mateusz Dunaj (70’ Marcin Łażewski) – Krzysztof Bartoszak

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama