Produkty Z-Water cieszą się od lat niesłabnącą popularnością w Skandynawii. W czym tkwi ich sekret? To przede wszystkim bezpieczne i w pełni biodegradowalne produkty, które imponują swoją skutecznością. Na polski rynek markę Z-Water kilka lat temu wprowadziła pochodząca z Witaszyc Magdalena Andersson. Dlaczego postanowiła założyć firmę akurat tutaj i w czym tkwi sekret fenomenu Z-Water?
Zapraszamy do przeczytania rozmowy.
Pochodzi Pani spod Jarocina i to tutaj od kilku lat prowadzi z powodzeniem firmę, która produkuje środki czystości stworzone przez japońskich specjalistów, choć na co dzień mieszka Pani w Szwecji. Jak do tego doszło?
W Szwecji mieszkam już od bardzo wielu lat, wyprowadziłam się tam tuż po ukończeniu szkoły. W pewnym momencie pojawiła się okazja, aby rozpocząć tego typu biznes właśnie w Polsce. Dostrzegliśmy w tym przedsięwzięciu duży potencjał oraz sposobność, by spędzać więcej czasu w Polsce i nie tylko być obecni, ale także aktywnie działać.
Dlaczego postanowiła Pani otworzyć firmę właśnie w Witaszycach?
Firma powstała w 2019 roku, w bardzo trudnym okresie, bo trwającej pandemii COVID-19. To był czas, który wpłynął na pewne zmiany w mojej ścieżce zawodowej i był impulsem do stworzenia firmy Z-Water Polska. A Jarocin przyciągnął naszą uwagę ze względu na dużą świadomość ekologiczną, co dla nas jest niezwykle istotne. A co bardzo ważne, to tutaj są również nasze korzenie.
Magdalena Andersson, Prezes Zarządu Z-Water Polska
Co zdecydowało, aby produkować akurat ten konkretny środek?
Zanim rozpoczęliśmy produkcje tutaj w Polsce, używałam tego środka przez prawie 5 lat we własnym domu. Jestem mamą dzieci z alergiami, dlatego ten środek był dla mnie bardzo dobrym rozwiązaniem, a do tego fantastycznie działa i ma bardzo szerokie zastosowanie. Ogólnie rzecz biorąc, ten produkt jest bardzo popularny praktycznie w całej Skandynawii.
Z czego wynika jego popularność?
Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na to, że jest to produkt profesjonalny, czyli nie możemy go kupić np. w supermarkecie. W Szwecji używają go firmy, które mają szeroką odpowiedzialność za środowisko. Używany jest w miejscach publicznych z tego względu, że jest on zupełnie bezpieczny dla otoczenia, ponieważ nie pozostawia żadnego ozonowego pyłu chemicznego, co jest niezwykle ważne jeśli chodzi o pomieszczenia, w których przebywają ludzie. Również osoby, które sprzątają usługowo, nie są narażane na wielogodzinne działanie szkodliwych środków chemicznych.
A to bardzo ważny aspekt, na który nie wszyscy zwracają uwagę.
Musimy mieć świadomość tego, że jeśli ktoś pracuje po kilka godzin dziennie ze środkami chemicznymi, to oddziałuje to w bardzo negatywny sposób na jego zdrowie. W Szwecji zostały przeprowadzone nawet badania, które jasno pokazały, że osoby pracujące z produktami Z-Water rzadziej chorują. Środki te używane są bardzo szeroko tak jak wspominałam wcześniej zarówno przez profesjonalne firmy jak i przez osoby indywidualne do praktycznie wszystkich powierzchni zmywalnych, ale również np. do prania tapicerki.
Czyli Szwedzi są do niego absolutnie przekonani?
Oczywiście, Szwedzi go używają i są przekonani o jego skuteczności. Na rynku jest niewiele produktów zatwierdzonych certyfikatem Nordic Swan, który jest niezwykle rygorystyczny. Środek, który ten certyfikat otrzymuje, nie może w żaden sposób negatywnie wpływać na środowisko naturalne, ani na osoby korzystające z tego produktu. Kryteria, jakie musi spełnić dany produkt, aby otrzymać ten certyfikat, są wyjątkowo wymagające. Co istotne, taki certyfikat można łatwo stracić.
A dla Skandynawów ekologia jest chyba bardzo ważna?
Tak, zgadza się. Skandynawia charakteryzuje się dużą ilością zieleni, troską o wody. Domy ogrzewa się prawie wyłącznie energią elektryczną pochodzącą z odnawialnych źródeł energii. Mieszkańcy Skandynawii przywiązuję również uwagę do środków, przy pomocy których sprzątają swoje mieszkania.
W składzie produktów Z-Water w ponad 90 procentach mamy wyłącznie wodę, w czym tkwi zatem sekret ich skuteczności?
To jest efekt specjalnej elektrolizy przy użyciu generatora opartego na japońskich patentach. Patenty obejmują - urządzenie, technologię i proces przetwarzania wody na środek czystości. Oprócz wody w skład naszych produktów wchodzą śladowe ilości wodorotlenku potasu. W porównaniu choćby do produktów spożywczych, w których ten związek również często występuje, są to znikome ilości. A cała tajemnica skuteczności naszego środka tkwi w generatorze, lecz szczegóły tego procesu są tajemnicą japońskich twórców tej technologii.
Pewnie zdarza się, że spotyka Pani sceptyków, którzy wątpią w skuteczność środków, które w ponad 90 procentach składają się z wody?
Oczywiście! Bardzo często się to zdarza. Na początku ludzie podchodzą do naszego produktu z pewnym sceptycyzmem, ale później słyszymy komentarze w stylu "magia", bo przekonują się, że on działa, choć składa się przede wszystkim z wody. Dla nas jest to motywujące, że ludzie dostrzegają różnicę i skuteczność naszych środków.
Cała produkcja od początku do końca odbywa się w Witaszycach?
Tak, cała produkcja odbywa się w naszej firmie w Witaszycach, co pozwala nam ograniczyć długotrwałe transporty i zmniejszyć emisję dwutlenku węgla. Staramy się maksymalnie wykorzystywać materiały z recyklingu. W Szwecji wprowadzono system ponownego napełniania tych samych opakowań, co jest praktyką, którą planujemy wprowadzić również w Polsce, ale to wymaga czasu. Etykiety produkujemy lokalnie, a butelki kupujemy z jak najbliższych lokalizacji. Chcemy, aby nasza produkcja była zarówno ekonomiczna, jak i ekologiczna. Obecnie, bardziej niż kiedykolwiek, od przedsiębiorstw i instytucji publicznych wymaga się zmniejszenia ich negatywnego wpływu na zdrowie, środowisko i klimat. Z tego powodu wiele osób pracuje nad globalnym celem ONZ Agenda 2030. Z-Water spełnia wszystkie te wymagania.
Jakie produkty znajdują się w ofercie firmy Z-Water Polska?
Obecnie mamy trzy główne produkty - to środki o wysokiej zasadowości, idealnie dopasowane do różnych powierzchni, gwarantujące im pełne bezpieczeństwo. Są to Z-Water X-treme, Z-Water X-Power oraz Z-Water Szkło.
Warto zaznaczyć, że są Państwo jedynym producentem tych środków w naszym kraju.
Tak, Z-Water Polska posiada wyłączność na produkcji tych środków na polskim rynku. Jesteśmy jedynym podmiotem w kraju, który ma licencję na wytwarzanie tego opatentowanego produktu.
Ekologicznych środków czyszczących na sklepowych półkach jest z roku na rok coraz więcej. Co wyróżnia Państwa produkt na tle innych?
Jest to produkt w stu procentach biodegradowalny, o bardzo krótkim składzie. W przypadku tego typu środków podobnie jak w przypadku jedzenia, im krótszy skład, tym lepiej. Nasz produkt nie zawiera żadnych środków zapachowych ani barwników. Na rynku jest niewiele środków, w których zapach jest naturalny - zdecydowana większość z nich to substancje chemiczne. Należy również wspomnieć o bezpieczeństwie. Do tej pory nie odnotowano żadnych incydentów związanych z użytkowaniem tych środków zarówno w Skandynawii, jak i w Japonii.
Wszechstronność to również duży atut?
Tak, zdecydowanie. Jeden produkt umożliwia umycie różnych powierzchni, od blatów w kuchni po parapety czy lodówkę, a nawet skutecznie usuwa plamy z ubrań. Nasze środki czyszczące pozostawiają powierzchnie dłużej czyste oraz nie wymagają spłukiwania jeśli mają one kontakt z żywnością. Dodatkowo istnieje opcja zakupu większych opakowań z kranikami, co ułatwia ich użycie i jest korzystne pod względem ekonomicznym.
Jeśli ktoś po przeczytaniu naszej rozmowy chciałby przetestować Z-Water w swoim domu, to gdzie można kupić Wasze produkty?
Nasze produkty są dostępne zarówno stacjonarnie, jak i online. Szczegółowe informacje dotyczące zakupów można znaleźć na naszej stronie internetowej www.z-water.pl. Zapraszamy do kontaktu z naszą firmą - z przyjemnością udzielimy odpowiedzi na wszystkie pytania.
Z-WATER POLSKA Sp.z.o.o
tel. 697-989-505
www.z-water.pl