Na te składniki uważaj
Niełatwo jest zorientować się w tym, co jest dobre, a co złe dla naszych włosów, zwłaszcza gdy obecnie oferowanych jest tak wiele kosmetyków. Istnieje jednak kilka składników, których zawartość w danym produkcie powinna zapalić nam czerwoną lampkę w głowie przed zakupem. Jednym z takich składników są właśnie parabeny. Konkretniej to konserwanty, które mają uchronić kosmetyk przed zepsuciem – hamują rozwój grzybów i drobnoustrojów, dzięki czemu zyskują stabilność chemiczną. Zamysł jest dobry, jednak użyte do tego substancje nieco mniej. Parabeny to środki, które mogą wywoływać alergie, a według niektórych badań ich duże stężenie może prowadzić do zaburzeń gospodarki hormonalnej. Kolejnym niepożądanym składnikiem w kosmetykach są ftalany – związki będące pochodnymi kwasy ftalowego. Służą do nadawania kosmetykom trwałego zapachu. Ftalany nie są jednak obojętne dla skóry i włosów – mogą je silnie wysuszać, a ponad to negatywnie wpływać na cały organizm. Podczas zakupów warto wybrać produkty pozbawione tych związków chemicznych, a zawierające naturalne, roślinne składniki, jak na przykład te z OnlyBio.
Czy silikony i SLES/SLS są szkodliwe?
Składniki te owiane są złą sławą wśród użytkowników kosmetyków do włosów. Czy słusznie? SLES i SLS to związki powierzchniowo czynne, których głównym zadaniem jest rozpuszczanie tłuszczu i dogłębne oczyszczanie. Mówi się, że duże stężenie tych związków ma drażniące i silnie wysuszające działanie na skórę. To fakt, jednak w szamponach pojawiają się one w niewielkiej ilości, mają ze skórą krótki kontakt, a na dodatek są zwykle równoważone poprzez inne składniki łagodzące. Nie należy myć włosów tak mocnymi detergentami na co dzień, ale jeśli użyjemy szamponu z SLS/SLES raz w tygodniu, nie powinien zrobić nam krzywdy. A silikony? To związki, które tworzą na powierzchni włosa ochronną otoczkę, sprawiając, że staje się on śliski i lśniący. Ich główną wadą jest to, że nadbudowują powierzchnię włosa nieprzepuszczalną warstwą, przez co inne składniki odżywcze z pielęgnacji nie mają szans na dostanie się do wnętrza włosa. Wystarczy jednak dokładnie umyć włosy szamponem, by pozbyć się silikonów. To takie proste, prawda?
Jak wybrać dobry kosmetyk?
Przede wszystkim najpierw określ, czego właściwie potrzebują Twoje włosy i jakiej są porowatości – to ważna kwestia przy wyborze dopasowanych do Ciebie kosmetyków. Gdy już to zrobisz, nie dawaj się ponieść emocjom i nie bądź podatny/a na reklamy. Nie zawsze to, co zobaczysz w telewizji czy internecie, będzie dla Ciebie odpowiednie. Ważne jest, abyś zwracał/a uwagę na składy kosmetyków. Znajdują się zwykle z tyłu opakowania. Pamiętaj, że składnika na początku listy jest najwięcej w kosmetyku, tego na końcu – najmniej. Wybieraj i kupuj świadomie.
Artykuł sponsorowany
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.