reklama

To już pewne. 15 października odbędą się nie tylko wybory, ale też referendum

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: pixabay

To już pewne. 15 października odbędą się nie tylko wybory, ale też referendum - Zdjęcie główne

Przeforsowane przez PiS pytania referendalne wzbudzają wśród części polityków i wyborców duże kontrowersje. | foto pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i Świat451 posłów wzięło udział w głosowaniu w sprawie referendum, które ostatecznie odbędzie się w dniu wyborów. Za było 234 głosujących, przeciw 210. Od głosu wstrzymało się siedmiu polityków.
reklama

PiS, aby móc przeforsować swój projekt, musiało uzyskać bezwzględną większość, która wynosiła 226 głosów. Za – oprócz dokładnie 226 posłów partii rządzącej – było trzech reprezentantów koła Kukiz'15, trójka z koła Polskie Sprawy oraz dwóch posłów niezrzeszonych.

Burzliwa debata i wzajemne oskarżenia. Na koniec decyzja w sprawie referendum

Ostatecznie Sejm przyjął uchwałę o zarządzeniu referendum ogólnokrajowego na 15 października, czyli na dzień wyborów parlamentarnych. Padną w nim cztery pytania. Teraz dokument zostanie opublikowany w Dzienniku Ustaw.

Głosowanie odbyło się w czwartek po południu, wcześniej doszło do burzliwej debaty. Zarówno rządzący, jak i politycy opozycji zarzucali sobie kłamstwa, oszustwa oraz nieuczciwość. 

reklama

To nie będzie żadne referendum. To będzie próba ominięcia wszelkich przepisów dotyczących finansowania kampanii wyborczej – stwierdził Borys Budka, lider klubu Koalicji Obywatelskiej.

I grzmiał z mównicy sejmowej:

 – Nie traktujecie poważnie obywateli od ośmiu lat. Sporządziliście akt oskarżenia przeciwko własnym nieudolnym rządom. To przecież wy sprowadziliście w ostatnim czasie rekordową liczbę pracowników spoza UE, powodując olbrzymi kryzys w Polsce. To wy odpowiadacie za dziurawy płot, który jest wyśmiewany przez cały świat jako przykład absolutnej nieudolności tego rządu. Ale przede wszystkim - to wy odpowiadacie za wyprzedaż za bezcen polskich sreber narodowych. Wyprzedaliście, oddaliście w ręce ludzi powiązanych z Putinem część polskiego sektora naftowego. Dla własnych korzyści politycznych próbujecie oszukać wyborców.

reklama

Jak przekonywał, 15 października powinno paść tylko jedno pytanie referendalne: "Czy chcesz odsunąć od władzy najbardziej szkodliwe rządy po '89 roku?"

Marek Ast z PiS tłumaczył, że za przeprowadzeniem referendum w dniu wyborów przemawiają względy ekonomiczne.

– To referendum będzie znacznie tańsze dla obywateli – przekonywał.

I dodał:

– Ale jest też walor zasadniczy, że dzięki przeprowadzeniu w jednym dniu wyborów parlamentarnych i referendum frekwencja w referendum będzie mogła być taka, że referendum będzie mogło być wiążące dla  każdego rządu, który zostanie wyłoniony po wyborach 15 października. 

Poseł Ast odpowiedział również liderowi Koalicji Obywatelskiej, Borysowi Budce: 

reklama

Czego się boisz, demokratyczna opozycjo? Jeżeli naprawdę jesteś tak demokratyczna, to dlaczego nie chcesz dać głosu suwerenowi? Dlaczego nie chcesz zagłosować za świętem demokracji, jakim jest referendum?

W dyskusji uczestniczył się również minister edukacji, Przemysław Czarnek.

Od PSL-u, przez Platformę Obywatelską, po Lewicę, kwestionujecie zasadność tego referendum. A wasz guru, zastępca Webera w Polsce – Tusk, próbuje je unieważniać, zanim jeszcze doszło do skutku. Wiecie z jakiego powodu? Bo wszystkie cztery pytania są niezwykle ważne dla polskiego narodu, dla jego przyszłości, ale nie tylko – mówił polityk Prawa i Sprawiedliwości. 

Natomiast Krzysztof Bosak z Konfederacji, stwierdził, że histeria, która "towarzyszy opozycji, która sama nazwała się totalną, jest trudna do wysłuchania".

reklama

– Naprawdę, zrobienie referendum, nawet z głupimi pytaniami, nie jest końcem demokracji – przekonywał. 

Joanna Senyszyn z koła Lewicy Demokratycznej stwierdziła, że rządzący wcale nie chcą poznać opinii obywateli.

Wy chcecie budżetowi pieniędzmi wydawanymi na referendum, nielegalnie dofinansować PiS-owską kampanię wyborczą – skwitowała posłanka Senyszyn. 

Cztery pytania referendalne. Zobacz, o co rządzący będą pytać obywateli 

15 października w lokalach wyborczych, tych samych, w których będziemy głosować na przyszłych posłów i senatorów, będziemy mogli wziąć udział w referendum i odpowiedzieć na pytania przygotowane przez rząd. Ich treść poznawaliśmy stopniowo, w ciągu zeszłego tygodnia. Dziś już wiemy, że brzmią one następująco: 

1) Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?

2) Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67. lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn? 

3) Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?

4) Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?

Zgodnie z zapisem zawartym w konstytucji - "jeżeli w referendum ogólnokrajowym wzięło udział więcej niż połowa uprawnionych do głosowania, wynik referendum jest wiążący".

PRZECZYTAJ TAKŻE:

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu gostynska.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama