reklama

Przyjaciele już nigdy nie spotkają się w pełnym składzie. Nie żyje Matthew Perry, czyli serialowy Chandler Bing [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Przyjaciele już nigdy nie spotkają się w pełnym składzie. Nie żyje Matthew Perry, czyli serialowy Chandler Bing [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
4
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Polska i ŚwiatW wieku 54 lat zmarł hollywoodzki aktor Matthew Perry, któremu popularność przyniosła rola w serialu "Przyjaciele". Gwiazdę żegnają jego fani, ale także przyjaciele i koledzy z branży.
Reklama lokalna
reklama

Śmierć lubianego aktora potwierdziła telewizja NBC. "Jesteśmy niesamowicie zasmuceni zbyt wczesną śmiercią Matthew Perry’ego. Wniósł tyle radości setkom milionów ludzi na całym świecie dzięki swojemu doskonałemu komediowemu wyczuciu czasu i ironicznemu dowcipowi. Jego dziedzictwo będzie żyło przez niezliczone pokolenia". 

Matthew Perry został znaleziony martwy w swoim domu 

Stacja BBC poinformowała, że w sobotę straż pożarna dostała zgłoszenie o awarii wody na jednej z posesji w Los Angeles. Na miejscu okazało się, że chodzi o dom aktora. Matthew Perry został znaleziony ok. godziny 16 w wannie z hydromasażem. Amerykańskie media podały, że przyczyną jego śmierci było utonięcie. W jego domu nie znaleziono żadnych narkotyków ani śladów przestępstwa. 

Popularny aktor urodził się w Massachusetts w 1969 r. Wychował się w Ottawie w Kanadzie, gdzie uczęszczał do szkoły podstawowej razem z obecnym premierem Kanady Justinem Trudeau. Jako nastolatek przeprowadził się do Los Angeles. Mimo że ma na swoim koncie wiele ról, największą popularność przeniosła mu oczywiście ta w serialu "Przyjaciele". Sitcom, który kręcony był w latach 90., do dziś jest regularnie powtarzany, a przed telewizory przyciąga wciąż nowe rzesze fanów. Opowiada o przyjaźni szóstki młodych osób, którzy w Nowym Jorku szukają przede wszystkim szczęścia, dobrze się przy tym bawiąc. Miłosne i zawodowe perypetię Moniki, Rachel, Phoebe, Rossa, Joeya i Chandlera przez 10 sezonów przyciągały przed ekrany miliony widzów.

Serial był emitowany od 1994 do 2004 roku. O jego popularności może świadczyć, chociażby oglądalność ostatniego odcinka. W USA obejrzało go 52,5 miliona widzów, co czyni go najchętniej oglądanym odcinkiem telewizyjnym pierwszej dekady XXI wieku.

Matthew Perry przyznał, już po zejściu serialu z anteny, że podczas kręcenia niektórych sezonów zmagał się z silnym uzależnieniem od narkotyków. Perry zmagał się również z uzależnieniem od środków przeciwbólowych i alkoholu – wielokrotnie trafiał do klinik odwykowych. W 2016 roku powiedział BBC Radio 2, że "nie pamięta trzech lat kręcenia serialu" z powodu alkoholu i narkotyków.

W 2022 roku Perry wydał autobiografię "Przyjaciele, kochankowie i wielka straszna rzecz", w której opisał, że przez swój styl życia doświadczył wielu problemów zdrowotnych i że już raz był bliski śmierci. Wyjawił, że nabawił się perforacji przewodu pokarmowego. Wylądował wówczas w szpitalu, gdzie walczył o życie po pęknięciu okrężnicy, którego doznał przez nadużywanie opioidów. W efekcie spędził dwa tygodnie w śpiączce i pięć miesięcy w szpitalu, a przez kolejne dziewięć miesięcy musiał korzystać z worka kolostomijnego.
 

Pożegnanie przyjaciela... 

Śmierć żyjącego od kilku lat w trzeźwości aktora jest dla wielu wielkim szokiem. Po tym, jak informacja została podana publicznie, jego fani, ale także jego znajomi z branży, pożegnali zabawnego Chandler Binga. 

Na instagramowym koncie serialu Friends, które obserwuje 12 mln internautów, napisano: "Był prawdziwym darem dla nas wszystkich"

"Śmierć Matthew Perry'ego jest szokująca i zasmucająca. Nigdy nie zapomnę zabaw, w które graliśmy na szkolnym boisku, i wiem, że ludzie na całym świecie nigdy nie zapomną radości, jaką im przyniósł. Dziękuję za wszystkie uśmiechy, Matthew. Byłeś kochany i będzie nam ciebie brakowało" – napisał premier Kanady, Justin Trudeau. 

"Wszyscy kochaliśmy Matthew Perry'ego, a ja szczególnie. Codziennie. Kochałam go bezwarunkowo. A on mnie. Mam złamane serce. Słodkich snów, Matty " – napisała aktorka Selma Blair.

Alyssa Milano dodała: "Matty, pamiętasz, jak graliśmy w bingo w kościele w dolinie? Rozśmieszyłeś mnie tak, że aż wszystko mnie bolało. Płakałam ze śmiechu".

Swoje wspomnienia w mediach społecznościowych zamieściła również Shannen Doherty, która w latach 90. zagrała w innym kultowy serialu – "Beverly Hills, 90210". Jak przyznała: "Kiedyś byliśmy gangiem". I dodała: "Po prostu zawsze dobrze się bawiliśmy i wspieraliśmy się nawzajem. Zawsze znajdziesz nas wszystkich razem w budce, rozmawiających w naszym własnym, wymyślonym języku". 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama