Ks. Janusz Buduj po święceniach, które przyjął w 1989 roku, był wikariuszem w parafii św. Wawrzyńca w Koźminie, w Poznaniu (na Piątkowie), Lesznie i znów w Poznaniu (na Rynku Wildeckim). Przez rok był dyrektorem ośrodka rekolekcyjnego w Rościnnie k. Skoków.
Następnie był przez 6 lat dyrektorem administracyjnym w Wyższym Seminarium Duchownym w Poznaniu. Później pełnił posługę w Kiekrzu. Proboszczem został w Bojanowie, w którym jako młody chłopak uczęszczał do technikum. Po półtorej roku został kapelanem w szpitalu klinicznym na ul. Stolarskiej w Poznaniu.
Pierwszą wiejską parafią, jaką objął, był Wonieść. Po 4 latach, w 2019 roku, przyszedł do parafii św. Wojciecha w Rusku. Dzięki staraniom księdza kanonika Janusza Buduja w zeszłym roku udało się pozyskać prawie pół miliona złotych na renowację zabytków ruchomych znajdujących się w kościele.
Ksiądz Janusz Buduj zmarł po długiej chorobie
Pod koniec maja znalazł się w stanie krytycznym w szpitalu. Parafianie wiele razy gromadzili się na modlitwie w jego intencji. Zmarł w sobotę (5 lipca). Miał 62 lata. Informacja od śmierci kapłana pojawiła się w mediach społecznościowych. Po południu wierni z Ruska zgromadzili się na modlitwie różańcowej i mszy św.
"Mieliśmy tylko raz ZASZCZYT uczestniczyć w modlitwie Ś.P. ks. Janusza - w chorobie i cierpieniu, "Krzyżem leżąc" modlił się za wspólnotę parafialną... przejmujący obraz, przepiękne świadectwo mocnego Kapłana... to była dla nas wielka katecheza. Wieczny odpoczynek - racz Mu dać Panie!" - napisał pod informacją o śmierci kapłana Zespół Uwielbienia BOGaci.
Jest data i miejsce pogrzebu ks. Janusza Buduja
Uroczystości żałobne rozpoczną się w środę (9 lipca) w parafii św. Wojciecha w Rusku modlitwą różańcową, która rozpocznie się o godz. 18.30. Pół godziny później odbędzie się msza św. żałobna. Dzień później, w czwartek (10 lipca) ksiądz kanonik Janusz Buduj zostanie pochowany w Rawiczu. Pogrzeb na cmentarzu parafialnym poprzedzi msza św. w rodzinnej parafii Chrystusa Króla i Zwiastowania NMP. Modlitwa różańcowa rozpocznie się o godz. 12.30, a msza św. pogrzebowa o godz. 13.00.
- To był dobry, rozmodlony ksiądz. Pomocny dla każdego, otwarty na ludzi. Dobry proboszcz. Każdego wysłuchał, służył radą - wspomina zmarłego proboszcza jeden z parafian.