W niedzielę 24 kwietnia zmarł Leon Florczyk. Miał 86 lat. Był najdłużej urzędującym sołtysem w gminie Jarocin. Swoją funkcję pełnił w Dąbrowie przez 28 lat, od 1990 roku - z przerwą w latach 2006-2010 - aż do śmierci. Był też najstarszym sołtysem. Mieszkańcy mówią, że był bardzo oddany sprawom sołectwa, życzliwy. Uroczystości pogrzebowe poprzedziła msza św. w kościele w Siedleminie. Został pochowany na miejscowym cmentarzu.
- Przez pewien okres życia byłem nawet mieszkańcem Dąbrowy. Znałem pana sołtysa bardzo wcześnie i dobrze wspominam. Często wypytywał mnie, co można jeszcze załatwić dla swojej miejscowości. Naprawdę żył Dąbrową. Ostatnio przejmował się mocno budową drogi, która odbywała się etapami. Bardzo dbał o tę wioskę. I bardzo też przeżywał, jeśli czegoś nie udało się zrobić - podkreśla radny Andrzej Skrzypczak, który obecnie mieszka w Siedleminie.
Dodaje, że Leon Florczyk jako jeden z nielicznych był obecny na każdej sesji i zawsze zostawał do końca obrad.
- Pamiętam, że kiedy przegrał wybory na sołtysa kilkoma głosami, było mu bardzo przykro. Ale powrócił na to stanowisko. Był prawdziwym sołtysem z krwi i kości, zaangażowanym w życie swojej miejscowości bez reszty. W ostatnim okresie z uwagi na wiek i choroby na pewno było mu już coraz ciężej - wspomina pan Andrzej.
W dniu pogrzebu na godz. 15.00 została zwołana sesja nadzwyczajna, na której została podjęta uchwała dotycząca ustalenia terminu wyboru nowego sołtysa wsi Dąbrowa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.