Przez kilka godzin szukali zajączków w centrum Jarocina. Wielkanocna gra miejska z nagrodami [ZDJĘCIA]

Wydarzenie zorganizowało Stowarzyszenie "Kochamy Jarocin" we współpracy ze Szkołą Muzyczną "Yamaha", Studiem Kreacji Ruchu Arlety Piotrowskiej i Kamienicą Kultury. W zabawie miejskiej pod hasłem "Zajączek na jarocińskim rynku"mogły wziąć udział dzieci do 12. roku życia i to koniecznie pod opieką osoby dorosłej.

Każdy uczestnik otrzymał mapkę z zaznaczonymi kilkunastoma punktami handlowymi do odwiedzenia. Dla ułatwienia poszukiwań na szybach wystawowych pojawiły się naklejki z zajączkiem. W środku sklepów można było otrzymać pieczątki potwierdzające odwiedziny. Na rozpoczęciu gry rozdano ponad 400 kart do wypełniania.  

Dzieci, które wraz z opiekunami dostarczyły mapę z kompletem 13 pieczątek, wzięły udział w losowaniu cennych nagród, wśród których były m.in. klocki Lego i hulajnogi oraz zestawy prezentów  i piłki z podpisami piłkarzy Lecha Poznań. Dorośli mogli w tym czasie zrobić zakupy lub zapoznać się z ofertą tych sklepów. Do udziału w zabawie zachęcała w mediach społecznościowych burmistrz Urszula Wyremblewska-Korzyniewska.  

W tym czasie, gdy szukano śladów "zajączka", na rynku odbywały się występy. Czas muzyką umilali ucznowie Szkoły Muzycznej "Yamaha", a tańcami - uczestnicy zajęć w Studiu Kreacji Ruchu. Ochotnicza Straż Pożarna w Łuszczanowie udostępniła do zwiedzania swój wóz bojowy. Była też specjalna świąteczna ścianka do zdjęć. Bibliotekarki z Kamienicy Kultury prowadziły kreatywne warszaty plastyczne, w czasie których można było zrobić sobie "uszatą" torebkę na świąteczne upominki. 

Przed południem na rynku można też było pograć w planszówki albo zrobić świąteczne zakupy na stoiskach wystawców z Pchlego Targu i Jarmarku Rękodzieła. W podcieniach ratusza było też stanowisko charytatywne, z którego dochód zostanie przeznaczony na leczenie i rehabilitację Zuzi Zenker.