Imprezę w stylu lat 60. i 70. zorganizowało w świetlicy wiejskiej w Roszkowie grono znajomych.
Wszyscy przyznawali, że wcale nie było trudno przygotować odpowiednie kreacje. - Ja pożyczyłam mój strój od koleżanki, bo była na podobnej imprezie - powiedziała Danuta Nowak z Paryża, pomysłodawczyni i współorganizatorka imprezy. - To jest sukieneczka mojej mamy. Trochę ją skróciłam i już była gotowa! - dodała Genowefa Nowak z Jarocina.
Szerzej w kolejnym numerze „Gazety Jarocińskiej”.
(akf)