- Powiedziałam, że jestem żoną konsula. A on na mnie spojrzał i powiedział: - I tylko tyle? Zdenerwowałam się, myślę sobie: - Chamie jeden, cieciu! - opowiadała Hanna Cygler.
Tłumaczka i pisarka była bohaterką kolejnego spotkania autorskiego zorganizowanego przez Bibliotekę Publiczną w Jarocinie. Mówiła m.in. o tym, kiedy i w jakich okolicznościach powstawały jej powieści oraz o tym, czym powinien przejmować się autor książek. Szerzej w kolejnym numerze „Gazety Jarocińskiej”.
(akf)