reklama

Olivia Wieczorek dorosła. Co się dzieje z uczestniczką Eurowizji Junior i Must be the Music?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum Rodzinne

Olivia Wieczorek dorosła. Co się dzieje z uczestniczką Eurowizji Junior i Must be the Music?  - Zdjęcie główne

Olivia Wieczorek z mamą Beatą i siostrą Moniką Wieczorek | foto Archiwum Rodzinne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaOlivia Wieczorek, uczestniczka Eurowizji Junior i Must be The Music, wciąż jest najsłynniejszą i najbardziej rozpoznawalną wokalistką z naszego terenu. Wkroczyła właśnie w dorosłe życie.
reklama

Olivia Wieczorek, uczestniczka Eurowizji Junior i Must be The Music, wciąż jest  najsłynniejszą i najbardziej rozpoznawalną wokalistką z naszego terenu. Wkroczyła właśnie w dorosłe życie. Do egzaminu dojrzałości przygotowuje się w Warszawie i zdradza nam, jakie ma plany na przyszłość.   

 

Reportaż opowiadający o udziale Olivii w Eurowizji Junior ma już grubo ponad milion odsłon i jest jednym z najchetniej oglądanych filmów na kanale Gazety Jarocińskiej na YouTube. Praktycznie nie ma dnia, żeby ktoś nie komentował czy nie wracał do wydarzenia sprzed czterech lat. Coraz częściej padają pytania o to, co aktualnie dzieje się z wokalistką. Zwłaszcza teraz w czasie pandemii. - Nadal spotykam się z tym, że ludzie zaczepiają mnie na ulicy pamiętając o tym, że wzięłam udział w Eurowizji Junior. Nie czuję już takiej popularności jak kiedyś, ale nadal jestem rozpoznawalna – przyznaje Olivia Wieczorek i dodaje, że każdy przejaw pamięci fanów wywołuje w niej miłe uczucia.

reklama

Nuciła, śpiewała i jeszcze raz śpiewała

Olivia Wieczorek jest wciąż najbardziej znaną i przy okazji rozpoznawalną młodą artystką z terenu Ziemi Jarocińskiej. Urodziła się w 2002 w Jarocinie. Dzieciństwo spędziła w Golinie i to tam uczęszczała do miejscowej Szkoły Podstawowej.  - Nic nie dzieje się przypadkiem, talenty trzeba promować. Szybko zauważyłam, że dużo w domu śpiewa. Śpiewała w samochodzie, gdziekolwiek słyszała muzykę, to nuciła, śpiewała i jeszcze raz śpiewała - opowiadała Beata Wieczorek, mama Olivii. - Pewnego dnia przyszła z przedszkola, powiedziała, że jedzie na konkurs, to znaczy chciała by jechać na konkurs. Wyszukałam i zapytałam, czy chciałaby jechać na konkurs do Warszawy, taki już wyższej półki „Ten Ton”. Widziałam, że czuje się w tym dobrze, że to jest jej żywioł. Tak było przez lata. Na archiwalnych filmach widać rozśpiewają, wiecznie uśmiechniętą, sympatyczną dziewczynkę z bardzo długimi blond włosami. Ile zostało jej w dorosłej Olivii?

reklama

 

- Na pewno już nie ma tych samych włosów, bo wraz z dorastaniem obcięłam je i oddałam na fundacje „Rock’n’Roll” - mówi. - Niedawno skończyłam 18 lat, więc już pełnoprawnie jestem dorosła, a także trochę dojrzalsza. Nadal kocham śpiewać i robię to w każdej wolnej (a nawet czasem nie) chwili. Z dziewczynki Olivia stała się nastolatką, kontynuowała naukę w Niepublicznym Gimnazjum im. T. Kościuszki w Jarocinie.

Poznała wielu wspaniałych ludzi z całego świata 

 

Nie da się ukryć, że największy rozgłos Olivii przyniósł udział w Eurowizji Junior w 2016 roku. Warto zaznaczyć, że Polska weszła wówczas do finału konkursu po raz pierwszy od 10-lat. Olivia Wieczorek miała wtedy 13-lat i w swojej białej, skromnej sukience podbijała Europę balladą „Nie zapomnij”. „Wyglądała jak z bajki” - zachwycali się fani. Do dzisiaj to wykonanie cieszy się niesłabnącą popularnością. 

reklama

W niedawnej sondzie na portalu radia Zet, ponad 80 procent głosujących przyznało, że Olivia była ich ulubionym reprezentantem kraju na Eurowizji. Mocno wyprzedzając między innymi Roksanę Węgiel i Viki Gabor. Czy z perspektywy czasu było warto wziąć udział w tym wydarzeniu? - Jak najbardziej! Poznałam wielu wspaniałych ludzi z całego świata, z niektórymi nadal utrzymuje kontakt. Bardzo się cieszę, że miałam okazję polecieć na Maltę i przeżyć taką przygodę - przyznaje bez zastanowienia. 

 

Wszystko od niej zależało 

Jej zmagania sceniczne rozpoczęły się niemal 10-lat wcześniej. Olivia brała udział w niezliczonej ilości konkursów piosenki dziecięcej i młodzieżowej. Bywały lata, że uczestniczyła w kilkudziesięciu wydarzeniach. Zobaczyć i posłuchać Olivii można było również w trakcie akcji charytatywnych, czy chociażby promujących rejestrację i oddawanie komórek macierzystych. Wielokrotnie występowała także na deskach Jarocińskiego Ośrodka Kultury. W wieku 9-lat Olivia zaśpiewała w programie Must Be The Music. Jurorzy byli zachwyceni wykonaniem "Szklanej pogody". Nieżyjąca już Kora, wokalistka Manamu, zafascynowana występem powiedziała wówczas, że „Olivia już nie musi chodzić do szkoły. Gdyby mieszkała w Stanach, miałaby już swój własny zespół, a także szofera”. Inny członek jury  - kompozytor Adam Sztaba pochwalił jej talent, naturalność, szczerość, ale przestrzegł, żeby w przyszłości woda sodowa nie uderzyła jej do głowy. Sceptycy podkreślali, że Olivia choć osiąga kolejne sukcesy, to sporo jednak traci z dzieciństwa. - To nie było na tej zasadzie, że ona musi na ten, czy inny konkurs jechać. Kiedy mówiła, że nie chce jechać, nie jechaliśmy - mówiła w wywiadzie mama Beata pytana o te drażliwe kwestie. - Wszystko od niej zależało. Było nawet tak, że kiedy długo nie brała w niczym udziału to sama pytała - mamuś dlaczego nie? Ja chce jechać. 

reklama

Mama Beata, na co dzień nauczycielka i katechetka, była jej opiekunką i swoistym managerem. Choć większość osób podziwiała zaangażowanie rodzicielki, to nie brakowało krytyków, którzy lubili podkreślać i wytykać jednocześnie, że w ten sposób „mama przy pomocy córek realizuje własne, niespełnione ambicje”. Krytyka nasilała się zwłaszcza, kiedy dziewczyny notowały kolejne osiągnięcia. Dzisiaj Olivia podkreśla, że nigdy nie czuła się zmuszana do występowania.

- To prawda, że mama zawsze chciała śpiewać, lecz nie spełniła tego marzenia. Jednakże ja również lubiłam śpiewać i od najmłodszych lat robiłam to z siostrą - dodaje wokalistka.

W Must Be the Music młoda piosenkarka spod Jarocina dotarła do półfinału.  Kolejnym jej udziałem w dużym telewizyjnym show był program „Mali Giganci”. To wówczas znalazła się w grupie Piotra Rubika. Z tym ostatnim artystą i kompozytorem związała się scenicznie na dłużej. Rubik patronował jej występowi na Eurowizji. Uzdolniona wokalnie jest również starsza siostra Olivii Wieczorek, Monika Wieczorek. W 2012 wszyscy kibicowaliśmy jej podczas udziału w programie Bitwa na Głosy. Miedzyczasie Olivia wystąpiła też na legendarnej scenie w Opolu. 

„Ma prawo zachowywać się jak królowa” 

Podobnie jak inni młodzi artyści, ludzie show-biznesu Olivia była do tej pory bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Tylko na Instagramie ma ponad 260 tys. followersów (osób, które śledzą i reagują na jej wpisy). Nieoficjalnie wiadomo, że nastolatka otrzymywała propozycje kampanii reklamowych od dużych agencji. Ale ostatnio jej aktywność w interencie mocno spadła. Dlaczego? - Po prostu zaczęło bardziej zależeć mi na prywatności, tym bardziej, że wkraczam teraz w dorosłe życie - nie ukrywa w rozmowie z Gazetą. Poza protokołem można usłyszeć, że powodem zdystansowania się artystki jest również tzw. hejt - czyli fala niepozytywnych, często dokuczających komentarzy ze strony użytkowników sieci. - Nigdy nie dogodzę wszystkim i zawsze znajdzie się osoba, która będzie miała odmienne zdanie. Ja, mimo to, nadal będę dążyć do tego co chcę robić, próbując być przy tym zadowolona z siebie – podkreśla.   

Artystka ma jednak oddane grono fanów. „Oliwia nie powinna zająć 11 miejsca na Eurowizji. Powinna mieć najmniej miejsce 4 naprawdę” - pisze jeden z nich pod filmem na kanale Gazety. „I mnie nie obchodzi to, że ludzie mówią, że ona się zachowuje jak królowa. Ma prawo, ponieważ żeby wygrać i jechać na Maltę to sukces więc ludzie, którzy mówią, że źle śpiewa, to niech oni próbują dostać się na Eurowizję To nie jest łatwe”. 

 Uzdolniona wokalnie jest również starsza siostra Olivii, Monika Wieczorek. W 2012 wszyscy kibicowaliśmy jej podczas udziału w programie Bitwa na Głosy. Widać, że siostry mają świetny kontakt. Monika prowadzi teraz kanał na YT, gdzie można zobaczyć między innymi filmy ze wspólnych wyjazdów - w tym ten z urodzinowego wypadu na koncert do Londynu. - Nieskromnie się pochwalę, że to ja montuję vlogi mojej siostry i bardzo lubię robić rzeczy tego typu - zdradza Olivia. - Moja siostra rozkręca kanał na Youtubie, na który bardzo serdecznie zapraszam! Co do vlogów ze mną, to na pewno jeszcze mnie tam zobaczycie. 

Wciąż niesłabnącą popularnością cieszą też się zapisy występów Oliwii w telewizji, szczególnie w Eurowizja Junior. Utwór „Nie zapomnij” doczekał się już nawet coverów.

Każdy ma prawo decydować sam

Pierwsze, co rzuca się w oczy po wejściu na profil Olivii na FB to czerwony piorun na zdjęciu profilowym - oficjalny znaczek Strajku Kobiet. Pod spodem jest słynne już słynne już hasło, zapisywane w kodzie gwiazdkowym, deklarujące - delikatnie mówiąc - niechęć do partii rządzącej. Znaczek stał się popularny w środowisku protestujących przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie prawa aborcyjnego. Olivia nie chce mówić o tym, czy popiera postulaty strajku kobiet, a także jaki - jako młodej kobiety - jest jej pogląd na kwestie związane z przerywanie ciąży. - Uważam, że każdy ma prawo decydować sam o sobie - kwituje krótko kolejne pytania o te drażliwe kwestie.

 

Z sieci zniknął już zapis wideo z tzw. Chot Challenge II z udziałem Olivii, w którym znani artyści rapowali charytatywnie. Wokalistka spod Jarocina nawiązała w swoim wykonaniu do kolorów tęczy, która jest znakiem środowiska LGBT+. „Mam nadzieję, że spodoba Wam się mój przekaz” - napisała latem. Niestety duża grupa komentujących nie szczędziła Olivii krytyki. Uwadze internautów nie umknęło, że mama Olivii jest nauczycielką religii i wielokrotnie podkreślała wyznawanie tradycyjnych wartości. - Wiele kwestii nas różni, ale staramy się nie poruszać tych tematów - mówi krótko Olivia. 

W planach studia związane nie tylko ze śpiewem  

Od ponad dwóch lat Olivia uczy się w stolicy, a konkretnie w XLIV Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Batorego. - Wybrałam Warszawę, by dalej rozkręcać moją karierę i też dlatego, że większość prób i nagrań zawsze się tam odbywała, więc była to dla mnie najbardziej korzystna opcja - tłumaczy decyzję dotyczącą szkoły średniej. Co potem? - Planuję zaaplikować na studia związane z aktorstwem i śpiewem, ale nie ukrywam, że bardzo trudno jest dostać się na takie kierunki. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Trzymajcie kciuki!

Ostatni rok nie jest łatwy dla branży rozrywkowej. Większość koncertów w których miała wziąć udział Olivia odwołano. Ona sama nie ukrywa, że z niecierpliwością czeka na powrót, również do tej scenicznej „normalności”. Oficjalnej fety z okazji wejścia w dorosłość jeszcze nie było.

 

- Przez panedemię moja uroczystość została przełożona na późniejszą datę (po pandemii), ale moja mama z siostrą zrobiły mi niespodziankę i przyjechały z prezentami oraz tortem -  dodaje Olivia. 

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama