„Nasz zwierzyniec” - to zbiór kilkunastu wierszy, które znalazły się w wydanej właśnie książce Janiny Grali.
- Szłam kiedyś dróżką, nagle szurnął mi zając spod nóg. A stado kuropatw ongiś to było coś normalnego. Potem przyszła mechanizacja, przyszła chemia, kłusownictwo też pewnie i zwierząt jest coraz mniej - opowiadała autorka. Na spotkanie z nią przyszły nie tylko dzieci, ale dorośli. Janina Grala namawiała do poznawania świata przyrody, tłumaczyła, jak należy zachowywać się w lesie, by móc odkrywać jego tajemnice.
Szerzej w kolejnym numerze „Gazety Jarocińskiej”.
(akf)