Dwie łodzie rybackie, na nich pokład - tak płynie po polskich rzekach Konrad Dąbrowski z Poznania. Odwiedził też marinę w Nowym Mieście.
- Każda przystań otwarta na Warcie bardzo mnie cieszy, jako wodniaka - mówi Konrad Dąbrowski, komendant Harcerskiego Ośrodka Kształcenia Turystów Wodnych w Poznaniu. - Od wielu, wielu lat walczymy o to, by w Poznaniu powstała przystań. Będziemy dążyć do tego, żeby wzorem Nowego Miasta również w Poznaniu ją wybudowano, mogłaby powstać w forcie 4a. Wymienia mariny w naszym rejonie - Nakło, Drawsko, Czarnków, Pyzdry, Nowe Miasto. W Śremie powstaje już druga. - Wstyd, że władze Poznania nic nie zrobiły w tym zakresie i do tej pory nie ma tu przystani - dodaje wodniak.
Pływanie szlakami wodnymi może być bardzo tanim pomysłem na spędzanie wolnego czasu. - Mam na myśli kajak. Jeśli ktoś z czasem zapragnie odbywać wyprawy troszkę dalsze lub z większym zapleczem, może zbudować chociażby taki katamaran jak mój - zachęca Konrad Dąbrowski. Tratwamaran - połączenie tratwy i katamaranu to jego autorski pomysł na łódź.
Szerzej w "Gazecie Jarocińskiej".
(akf)