Jest nie tylko pisarzem, ale również wydawcą, sprzedawcą, dystrybutorem i własnym rzecznikiem prasowym.
O książkach Krzysztofa Koziołka pisze się, że to kryminał skandynawski. Sam autor zapewnia, że pisze po prostu powieści. Nade wszystko stara się od pierwszych zdań „wciągnąć” czytelnika. - Dla mnie najważniejsza jest akcja. Akcja, akcja i jeszcze raz - akcja. Nie ukrywam, że dłużyzny nie są moimi ulubionymi momentami w książkach. „Nad Niemnem” czytałem od sześćdziesiątej strony, jak się skończyły opisy przyrody - opowiadał Krzysztof Koziołek podczas spotkania w Pałacu Radolińskich zorganizowanego przez Bibliotekę Publiczną w Jarocinie.
(akf)