Pogoda nie sprzyjała organizatorom
Miniony weekend nie należał do najładniejszych pod względem pogody. W oba dni opady deszczu rozpoczynały się mniej więcej w czasie, kiedy zaczynały się wydarzenia przy ulicy Maratońskiej. Na szczęście dla organizatorów z czasem deszcz odpuszczał i na najważniejsze wydarzenia weekendu mieszkańcy mogli tłumnie zjawić się pod sceną. Nie przeszkadzało im nawet to, że łąki przy ulicy Maratońskiej były bardzo błotniste i to do tego stopnia, że idealnym obuwiem do poruszania się po terenie wydarzenia były kalosze.Z kolei na ulicy Maratońskiej śmiałkowie mogli zmierzyć się w jedzeniu burgera z dzika na czas. Najszybciej z tym zadaniem poradził sobie pan Dawid, który połowę burgera o wadze 1,25 kg zjadł w dziewięć minut i dwadzieścia sekund. Na scenie pojawił się także "Szlendi" z kanału Partyzanci Lubelszczyzny tłumaczył, jak ważne jest zabezpieczenie domu i rodziny w trakcie sytuacji kryzysowych, przy okazji wymieniając kilka patentów na zabezpieczenie takich, jak gromadzenie zapasów wody, korzystanie z gotówki czy kuchenki gazowej.
Przeżyjmy to jeszcze raz! ZOBACZ nasze wideo i galerie podsumowujące
Na zakończenie weekendu z Hubertusem przygotowaliśmy dla Was wideo podsumowujące ostatni weekend oraz obszerną galerię zdjęć z najlepszymi fotografiami wykonanymi przez naszych fotoreporterów - Macieja Biegańskiego i Kubę Piotrowicz. Film i zdjęcia możecie zobaczyć poniżej!Jak Wam się podobał tegoroczny Hubertus? Dajcie znać w komentarzach!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.