Dlaczego murale na blokach są zamalowywane?
- Jarocin to miasto brzmi fatalnie. Tu jeszcze wczoraj był jeden z wielu w naszym mieście murali, dziś nie ma po nim śladu. Ulega zniszczeniu coś, co było przykładem street artu daleko za oceanem. Żal po prostu - pisze na portalu społecznościowym jeden z mieszkańców.
Rzeczywiście obraz, który powstał ” na bloku nr 1 przy ul. Sportowej w Jarocinie w 2012 roku w ramach projektu z „Kontrkultury w popkulturę” zniknął pod świeżą warstwą farby. Roboty zlecała Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko - Własnościowa, która administruje obiektem.
Co na to koordynator projektu? - Wiem o tym, że obraz został zamalowany - potwierdza Filip Fajfer z Muzeum Regionalnego w Jarocinie. Przyznaje, że administrator od dawna nosił się z zamiarem odgrzybiania ściany bloku. Środki grzybobójcze naruszyły mural.
Pieniądze na malunki pochodziły z ministerstwa kultury i kasy miasta. - My co roku składamy nowe dokumenty w tym projekcie i ta część była już rozliczona i zamknięta - precyzuje Fajfer. - To jest projekt jednoroczny, oczywiście im więcej jest tego typu graffiti w przestrzeni publicznej tym fajniej dla samego efektu końcowego.
(nba)
Fot. Internauta