Letnie Brzmienia Jarocina, czyli koncerty na scenie plenerowej przy „Kamienicy Kultury” już na stałe wpisały się w jarociński kalendarz imprez.
Na jarocińskim rynku było kobieco, klimatycznie, ale i z energią
Tym razem koncert wyjątkowo odbył się nie w piątkowy, bo było święto, ale w sobotni wieczór. Zgromadzona na rynku publiczność mogła posłuchać chóru puzonowego z Vestenbergsgreuth oraz dwóch naszych utalentowanych wokalistek.Tym razem wystąpiły - Julia Matuszewska i Martyna Antczak. To duet, który łączy nie tylko miłość do muzyki, ale i wspólne doświadczenia zdobyte w sekcji wokalnej „Music, voice & joy”. Dziewczyny - wraz z Dobrosławą Wielgosz,tworzą również projekt „Trio 333”.
Julia Matuszewska to artystka o wyjątkowej wrażliwości, tworząca autorskie utwory, które można było usłyszeć m.in. na antenie Radia Warta i Radia Elka. Efektów jej twórczości można posłuchać na kanale YouTube i innych portalach streamingowych.
Martyna Antczak z kolei to miłośniczka jazzu i bluesa. Studentka psychologii na uniwersytecie wrocławskim, która lubi wracać do rodzinnych stron, żeby dzielić się swoją pasją.
W duecie wokalistki zaprezentowały na jarocińskim rynku różnorodny, pełen emocji repertuar - od znanych polskich przebojów po zagraniczne klasyki, które poruszają każdego słuchacza. Było kobieco, klimatycznie, ale i z energią, która na długo zapada w pamięć.
Letnie Brzmienia Jarocina z niemieckim chórem puzonowym
Na plenerowej scenie przy „Kamienicy Kultury” wystąpił również chór puzonowy z Vestenbergsgreuth, partnerskiej gminy Nowego Miasta.Chóry puzonowe z Niemiec zostały uznane przez UNESCO za światowe dziedzictwo kulturowe. W samej tylko Bawarii istnieje około 850 chórów puzonowych, w których łącznie gra około 15 tysięcy muzyków.
W ciągu roku występują one przy wielu okazjach, przede wszystkim podczas świątecznych nabożeństw i koncertów. Repertuar obejmuje utwory klasyczne, swing, gospel, muzykę popularną i filmową - od Bacha, przez Beatlesów, aż po „Piratów z Karaibów”.
W Vestenbergsgreuth, partnerskiej gminie Nowego Miasta, są dwa chóry puzonowe, które wspólnie muzykują. Oba istnieją już od ponad 70 lat. Tworzą je wyłącznie wolontariusze - pasjonaci muzyki.
Jarocińska publiczność była pod wrażeniem dzisiejszego koncertu.
- Naprawdę porządna dawka dobrej muzyki i wokalu. Co chcieć więcej, nie trzeba nigdzie wyjeżdżać, żeby wyśmienicie spędzić czas. To był piękny sierpniowy wieczór - przyznaje pani Agnieszka.
A pan Zbigniew wspomina swoje wyjazdy do Niemiec.
- U nich takie koncerty na świeżym powietrzu odbywały się już od dawna, bardzo mi się to podobało, ta muzyka z resztą też. Nie myślałem, że posłucham tego w Jarocinie – mówi wyraźnie wzruszony mężczyzna.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.