Jesienne weekendowe wieczory mogą dłużyć się w nieskończoność. Szybko robi się ciemno, a pogoda zazwyczaj nie zachęca do spacerów. To jednak idealny moment, by sprawdzić, co ciekawego dzieje się w Spichlerzu i choć na chwilę wyrwać się z domu. W niedzielę (13 października) w klubokawiarni Spichlerz odbył się wyjątkowy koncert legendarnego zespołu Breakout - Tribute to Nalepa.
Wypełniona do ostatniego miejsca sala zgromadziła miłośników bluesa, którzy mogli posłuchać największych przebojów Tadeusza Nalepy, okraszonych anegdotami opowiadanymi przez grającego w zespole na harmonijce ustnej Tadeusza Trzcińskiego. W trakcie koncertu publiczność wspólnie z muzykami śpiewała największe hity, takie jak "Kiedy byłem małym chłopcem" czy "Oni zaraz przyjdą tu". Choć blues to dziś gatunek niszowy, wyjątkowa atmosfera stworzona przez artystów oraz żywiołowa reakcja widowni zdawały się temu przeczyć. Koncert zakończył się bisami, które zapewne na długo zapadną w pamięci przybyłej na koncert publiczności.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.