- Niektórzy mieszkańcy, którzy nie mieszkają w Jarocinie, ale w podjarocińskich wioskach dzwonili do mnie i mówią: „Panie burmistrzu, kiedy żeście wykopali ten staw w parku?” No bo do tej pory nie było widać – opowiada na wideoblogu burmistrz Adam Pawlicki i nawet nie ukrywa, że go to śmieszy. - Ktoś tam z Wilkowyi czy z Żerkowa, nie wiedział, że tu jest w ogóle staw, jak w parku nie był.
Wilkowyja - wioska, zgoda. Nawet duża wioska, z której podobno pochodzi jeden z burmistrzów Jarocina. Ale Żerków? Toż to miasto jest przecież! Ma też burmistrza i radę miejską. Co cóż parafrazując mistrza: „Ktoś tam z Wilkowyi nie wiedział, że tu jest w ogóle miasto (…)”.