reklama

Niebezpiecznie na basenie

Opublikowano:
Autor:

Niebezpiecznie na basenie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kobieta i dziecko

– Drobnoustroje likwidowane są w sposób ciągły przez obecny w wodzie basenowej środek biobójczy, którego dopuszczalna koncentracja powinna być ściśle określona, a w przypadku ciągów komunikacyjnych przez dezynfekcję, mycie i czyszczenie powierzchni – zapewnia Marta Brajer z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Jarocinie. Czy jest się czego bać? Jak można ochronić siebie oraz bliskich?

Ze względu na temperaturę wody oraz dostępność substancji pokarmowych wszystkie pływalnie stanowią dogodne warunki do rozwoju i rozprzestrzeniania się różnorodnych mikroorganizmów chorobotwórczych, bakterii, wirusów, grzybów, pierwotniaków i pasożytów jelitowych. Poważne zagrożenie zdrowia stanowią również nowe patogeny rozprzestrzeniające się drogą wodną (takie jak Vibrio cholerae) oraz pałeczki okrężnicy (Escherichia coli).

Przenoszenie chorób drogą wodną może nastąpić przez picie wody zanieczyszczonej mikroorganizmami, wdychanie aerozoli wodnych na basenach, klimatyzację czy wreszcie poprzez bezpośredni kontakt w basenach. – W przypadku braku starannej kontroli jakości wody basenowej może dojść do rozprzestrzeniania się zakażeń, których nosicielami są czasem nieświadomi użytkownicy basenu (osoby zakażone lub ozdrowieńcy będący nosicielami) – informuje Marta Brajer z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Jarocinie. Konieczne jest utrzymywanie więc takiej jakości mikrobiologicznej wody basenowej, aby nie stanowiła ona zagrożenia zdrowia użytkowników. Pamiętać należy jednak, że nadmiar środków dezynfekcyjnych może być przyczyną licznych schorzeń, bo choć eliminuje ryzyko rozwoju mikroorganizmów, to może powodować szereg dolegliwości takich jak: alergie, astma, atopowe zapalenie skóry.

– Proces chlorowania wody prowadzi do powstania zarówno organicznych, jak i nieorganicznych połączeń chemicznych z chlorem, które wykazują działanie drażniące na organizm, a wiele połączeń chloroorganicznych wykazuje działanie rakotwórcze i mutagenne - tłumaczy pracownica PSSE. – Obecność związków chloroorganicznych stwierdza się nie tylko w wodzie, ale również w powietrzu pływalni, co może być przyczyną chorób zawodowych personelu – dodaje.

Na pływalni nietrudno o grzybicę wywoływaną przez dermatofity (grzyby powodujące grzybicę skóry oraz jej przydatków: włosów i paznokci). Najłatwiej zarazić się grzybicą stóp i paznokci. Grzyby lubią miejsca ciepłe i wilgotne - płytki wokół basenu, drewniane ławeczki, prysznice, przebieralnie. – Drobnoustroje likwidowane są w sposób ciągły przez obecny w wodzie basenowej środek biobójczy, którego dopuszczalna koncentracja powinna być ściśle określona, a w przypadku ciągów komunikacyjnych przez dezynfekcję, mycie i czyszczenie powierzchni – dodaje Marta Brajer.

Sporo obaw budzi łuszczyca, jednak nie jest zakaźna. Nie trzeba się więc obawiać, spotykając np. na basenie osobę cierpiącą na tę chorobę, choć widoczne zmiany skórne mogą przerażać.

 

Jak się chronić?

Jeśli nie mamy pewności, czy ławki, posadzki, prysznice i toalety są czyszczone odpowiednimi, bezpiecznymi dla zdrowia preparatami i skutecznymi środkami dezynfekującymi - nie stajemy na płytkach bez klapek, nie siadamy na zawilgoconych ławkach bez ręcznika.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE