To się nazywa otwarcie drogi. Przecinanie wstęgi i święcenie, to już za mało. Musi być konfetti, przewodniczący z kwiatami, asysta straży pożarnej i policji.
Wszystko uwiecznione z efektownych ujęć z drona. A na koniec, coś naprawdę mocnego.
Samotny przejazd nowo otwartą drogą. Nie tam jakimś volvo albo audi. Ale maluchem. A kto za kierownicą? Sami zobaczcie… I jak wam się podoba?