Jarocin. Zwierzęta w Jarocinie. Kot w Jarocinie. Kot do adopcji. Zaadoptuj kota
W niedzielę wieczorem, na dworcu kolejowym w Jarocinie błąkał się mały kotek. Jest cały czarny, samiec, ma około 7 miesięcy. Podchodził do każdego pasażera i prosił o pomoc - informuje pani Izabela z Jarocina.
Mieszkanka dodaje, że z rozmowy z ochroniarzem obiektu wie, że zwierzak był tam już o 8 rano. Wcześniej przebywał na peronie.
- Kotek był bardzo czysty i zadbany. Widać, że na pewno miał kiedyś dobry dom, bo jest bardzo dobrze zsocjalizowany. Przytula się, korzysta z kuwety, chodzi za człowiekiem jak cień – opisuje nasza Czytelniczka. - Postanowiłyśmy mu pomóc, ale zatrzymać go nie możemy, bo mamy kilka swoich kotów. Szukamy właściciela lub nowego domu. Z doświadczenia wiem, że tak miłe i spokojne koty nie zdarzają się często.
- Zależy nam, by kicia znalazła ciepły dom. Jest naprawdę wyjątkowy. Aż dziwne, że nikt go nie szuka - dodaje pani Izabela.
[AKTUALIZACJA, środa, godz. 22.00]
Mieszkanka Jarocina przyznaje, że po zamieszczeniu informacji na portalu telefon nie przestawał dzwonić. Nasi Czytelnicy jak zwykle stanęli na wysokości zadania.
- Dzięki Wam kotek z dworca ma kochający dom. Dziś pojechał do Kai i Beni, dziewczyny zakochały się w kotku od razu - informuje nas pani Izabela. - Oczywiście wyśledziły go na Waszym portalu. Dziękuje za pomoc.
I my cieszymy się, że mogliśmy pomóc. Za kilka dni Wigilia, może i kotek podziękuje ludzkim głosem? Wszak magia świąt jest przeogromna.