- Przed moim domem teraz akurat nie śmierdzi, ale śmierdziało parę dni temu - przyznaje Julian Zegar, sołtys Cielczy. Na wniosek mieszkańców zwołał na dzisiejszy wieczór zebranie.
Mieszkańcy chcą dyskutować o oczyszczalni ścieków, która - jak twierdzą - wydziela fetor zagrażający ich zdrowiu. W poniedziałek wieczorem kilkanaście osób udało się do „wieczorynki”, bo źle się poczuli. Dzwonili też na policję i do sanepidu.
- Każda oczyszczalnia będzie wydzielała jakieś zapachy, to jest normalne. Bo taki jest proces biologicznego unicestwiania odpadów. Sam zapach jest uciążliwy, ale nikt nie znalazł potwierdzenia, że może być przyczyną zachorowań - wskazuje Zygmunt Jasiński, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Jarocinie.
Na zebraniu mają się pojawić przedstawiciele władz gminnych, swoje przybycie zapowiedział też Jerzy Wolski, prezes PWiK-u. Początek o 19.00.
(igi)
Fot. Mieszkańcy Cielczy