Z trzema punktami ze Świecia wróciła Jarota Jarocin. Podopieczni Marcina Woźniaka pewnie pokonali 4:1 Wdę.
Trzy dni temu Jarota zdobyła punkt przed własną publicznością z Górnikiem Konin. We wtorek JKS udał się na starcie ligowe do Świecia. Mecz był bardzo ważny dla obu drużyn, które znajdują się w drugiej połowie tabeli. Przed spotkaniem minimalnie lepsza była Jarota, która miała 2 punkty więcej.
Pierwsza połowa należała do zawodników Marcina Woźniaka. Z każdą kolejną minutą przewaga była coraz wyraźniejsza. Swoje szanse mieli Dominik Chromiński czy Piotr Skokowski, ale bardzo dobrze spisywał się bramkarz Wdy. Dopiero tuż przed przerwą, w 44. minucie precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Chromiński, wyprowadzając Jarociniaków na prowadzenie.
W drugą odsłonę meczu lepiej weszli gospodarze, którzy w 52. minucie doprowadzili do wyrównania. Odpowiedź Jaroty była natychmiastowa. Niespełna 60 sekund później gola na 2:1 strzelił Mikołaj Marciniak. Był to początek popisu strzeleckiego w wykonaniu napastnika Jaroty, który zdobył jeszcze dwie bramki, kompletując hat-tricka. Mimo pewnego prowadzenia, JKS nadal szukał kolejnych bramek. Ostatecznie jednak nie udało się podwyższyć wyniku.
Kolejny mecz Jarota rozegra w sobotę, 5 maja w Jarocinie. Rywalem będzie Centra Ostrów Wielkopolski. Początek o 16.00.
Jarota Jarocin: Mateusz Filipowiak – Marcin Banaszak (57’ Marcin Szymkowiak), Piotr Garbarek, Dawid Piróg, Piotr Skokowski – Dawid Kierzek (46’ Jacek Pacyński), Jakub Nowak, Damian Sierant (82’ Mateusz Dunaj), Dominik Chromiński, Jakub Czapliński (57’ Jędrzej Ludwiczak) – Mikołaj Marciniak
Więcej o spotkaniu w najbliższym numerze „Gazety”