11 osób przyłapali w środę jarocińscy policjanci na łamaniu ograniczeń związanych z koronawirusem.
W Polsce i na świecie trwa walka z niewidzialnym, ale śmiertelnie niebezpiecznym wrogiem. W naszym kraju zakażenie konorawirusem wykryto u ponad 2.946 osób. Niestety zmarło już 56 osób.
Rząd wprowadził kolejne ograniczenia w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa. Policja sprawdza, czy mieszkańcy naszego powiatu przestrzegają obostrzeń.
ZOBACZ TEŻ AKCJA - WSPIERAM JAROCIŃSKIE
- W związku z obowiązującym stanem epidemii przepisy zakazują wszelkich zgromadzeń, spotkań, imprez czy zebrań, w których uczestniczy więcej niż dwie niespokrewnione ze sobą osoby. Niestety nie wszyscy tego przestrzegają – informuje asp. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
W środę w godzinach popołudniowych policjanci zostali poinformowani o takim nielegalnym zgromadzeniu w okolicy jednego ze sklepów w Witaszycach.
- Gdy mundurowi przybyli na miejsce, zastali tam czterech mężczyzn, którzy wspólnie, bez zachowania obowiązującej dwumetrowej odległości prowadzili głośne rozmowy. Gdy funkcjonariusze zwrócili im uwagę, że swoim zachowaniem nie tylko łamią przepisy ale też narażają siebie na niebezpieczeństwo zarażenia, mężczyźni zaczęli przeklinać. Jakby tego było mało, nie stosowali się do poleceń funkcjonariuszy. Odmówili także przyjęcia mandatów za popełnione przez siebie wykroczenia.Z uwagi na skrajną nieodpowiedzialność uczestników spotkania oraz lekceważące podejście do sytuacji, w stosunku do całej czwórki zostaną sporządzone wnioski o ukaranie do sądu – relacjonuje policjantka.
Mężczyźni w wieku od 35 do 40 lat odpowiedzą nie tylko za nielegalne zgromadzenia i brak zachowania bezpiecznej odległości oraz używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym.
Wniosek o ukaranie zostanie skierowany także przeciwko 34-letniej kobiecie, która również postanowiła spotkać się z trójką swoich znajomych. Grupka spotkała się na terenie zieleni przy ul Wrocławskiej w Jarocinie i tam, stojąc zbyt blisko siebie świetnie się bawiła. Zabawę przerwali im umundurowani policjanci, którzy przypomnieli im o obowiązujących zasadach i wytycznych z Rozporządzenia Ministra Zdrowia. Niestety zgromadzone tam osoby, nie widziały nic złego w swoim zachowaniu uznając, że mają prawo do takich spotkań.
Policjanci, na trójkę uczestników spotkania – 36-letnią kobietę i dwóch mężczyzn w wieku 34 i 45 lat, nałożyli mandaty karne 36-latka odmówiła przyjęcia mandatu w związku z czym wobec niej skierowany zostanie wniosek o ukaranie do sądu.
Niespełna 3 godziny później w tym samym miejscu mundurowi natrafili na kolejne trzy osoby – mężczyzn, którzy także zapomnieli, że w zgrupowaniu mogą brać udział maksymalnie dwie osoby, oraz że dodatkowo muszą one zachować pomiędzy sobą dwumetrowy dystans. Zostali ukarani mandatami.