Pracownicy Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej w Jarocinie przyłączyli się do ogólnopolskiego protestu. Co prawda pracują jak zawsze, ale przyszli do inspekcji ubrani na czarno. Czy zdecydują się na zaostrzenie akcji strajkowej?
Załogi Powiatowych Inspekcji Weterynaryjnych w całym kraju domagają się 40 milionów złotych na podwyżki, które obiecał pracownikom inspekcji Krzysztof Ardanowski - do 2018 roku minister rolnictwa. Protest rozpoczął się 10 czerwca od „czarnego poniedziałku”, czyli przyjścia do pracy w czarnych ubraniach.
„To odzwierciedla nastroje panujące wśród zatrudnionych w tej służbie” - piszą związkowcy w komunikacie. Decyzję o podjęciu protestu podjął Zarząd Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Inspekcji Weterynaryjnej.
„Chodzi między innymi o niezrealizowanie osobistego zobowiązania ministra Ardanowskiego w sprawie przekazania do końca I kwartału tego roku 40 milionów złotych na wzrost wynagrodzeń oraz podjęcie wspólnej pracy nad rozwiązaniami mającymi na celu poprawę funkcjonowania inspekcji weterynaryjnej” - piszą w komunikacie związkowcy.
Jeśli pieniądze nie zostaną im przyznane, planują rozpocząć głodówkę i blokadę dróg.
- Czas, rodzaj i ich intensywność zależeć będą od reakcji Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, któremu inspekcja weterynaryjna podlega. Nie wszystko chcemy zdradzać od razu. Zapewniamy jednocześnie, że w czasie zaostrzenie protestu cały czas będziemy gotowi do podjęcia rozmów i wspólnego rozwiązania narosłych problemów - mówi Sara Meskel przewodnicząca OZZPIW.
Co planują pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej? Przede wszystkim blokady dróg na terenie całego kraju, a także głodówkę.
Do protestu przyłączyła się załoga Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej w Jarocinie.
- Popieramy postulaty naszych związków zawodowych i dlatego podjęliśmy taką formę protestu - mówi Paweł Marcinkowski, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Jarocinie. - Ja, jako szef inspekcji nie mogę protestować, ale jestem z załoga i uważam, że postulaty są słuszne - dodaje.
Pytany, czy załoga podejmie zaostrzone formy protestu, jeśli taka będzie decyzja OZZOIW-u, odpowiada: - Myślę, że nie, ale nie mogę się wypowiadać za poszczególnych pracowników.