Sparta Jarocin pokonała Rugby Białystok 31:10 w finałowym pojedynku I ligi rugby i wywalczyła awans do Ekstraligi.
Jarociniacy przed ostatnim meczem sezonu 2019/2020 wszystko mieli we własnych rękach. Po dwóch meczach fazy zasadniczej, które rozegrane zostały w tym roku - w Jarocinie z Legią i w Zielonej Górze z Watahą, Sparcie udało się utrzymać 5-punktową przewagę nad Rugby Białystok. I to właśnie z rywalem z Podlasia przyszło się mierzyć podopiecznym Bartosza Włodarka w niedzielnym pojedynku.
Pierwsze minuty były nerwowe w wykonaniu Sparty, co udało się wykorzystać gościom z Białegostoku. Po nie najlepszym ustawieniu w obronie gospodarzy, już w 4. minucie pierwsze przyłożenie w meczu zdobyli przyjezdni, ale nie trafili podwyższenia. Jednak ich prowadzenie nie trwało długo. Zaledwie 5 minut później, w polu punktowym gości zameldował się Maciej Brodzik po szybko rozegranym rzucie karnym. Nastąpił spokojniejszy kwadrans, choć to Białostoczanie mieli delikatną przewagę. To jednak nie pozwoliło im wyjść po raz drugi na prowadzenie. W 25. minucie po ładnej akcji na prowadzenie Spartę wyprowadził Kacper Włodarek. Tym razem – w przeciwieństwie do pierwszej próby – nie udało się podwyższyć. W końcówce znów lepiej spisywali się goście, czego efektem było przyłożenie w 36. minucie po złym ustawieniu gospodarzy w obronie i pozostawieniu zbyt wielu zawodników rywali na lewym skrzydle. Drużynie z Białegostoku nie udało się jednak wyrównać, ponieważ ponownie nie trafili podwyższenia i pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 12:10 dla Sparty.
W drugiej połowie więcej determinacji i skuteczności było po stronie gospodarzy. W 50. minucie bardzo dobrze rozegrali wrzut z autu, dzięki czemu w polu punktowym zameldował się po kapitalnym rajdzie między rywalami Maciej Brodzik. Później mógł wkraść się lekki niepokój, bo żółtą kartkę obejrzał Maciej Żarczyński. Jednak Sparta przetrwała 10-minutowe osłabienie i zaraz po jego powrocie na boisko zdobyła najważniejsze, bo czwarte w meczu przyłożenie. W 66. minucie punkty wywalczył Sebastian Jakubiak i były to najważniejsze punkty dla Sparty w historii, ponieważ dające punkt za bonus ofensywny, a ten z kolei oznaczał mistrzowski tytuł dla Sparty. Jarociniacy jednak nie zrezygnowali z dalszego podboju punktowego i w 75. minucie ponownie przyłożenie zdobył Jakubiak, pieczętując wygraną Sparty. Po nieudanym podwyższeniu Kacpra Włodarka, który w niedzielę celnie kopnął 3-krotnie w pięciu próbach, Sparta wygrała 31:10.
Jarociniacy wywalczyli historyczny sukces – mistrzostwo I ligi rugby oraz awans do Ekstraligi. Z kolei dla zespołu z Białegostoku ta niedziela była podwójnie nieudana, bo nie tylko przegrali walkę o tytuł, ale również o 2. miejsce z AZS AWF Warszawa.