Radny Maciej Śledzianowski (Ziemia Jarocińska) złożył na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Jarocinie wniosek w sprawie parkowania na rynku.
Przypomnijmy, że taką możliwość burmistrz wprowadził późnym latem, wbrew wcześniejszej woli mieszkańców wyrażonej w referendum gminnym.
Wbrew temu, co przez lata twierdzili przedsiębiorcy działający w obrębie starówki, możliwość zaparkowania w ścisłym centrum i póki co za darmo, nie wpłynęła znacząco na ruch w sklepach zlokalizowanych w rynku. [ZOBACZ TUTAJ]
- Chciałbym prosić, żeby na najbliższej sesji została wywołała uchwała, która spowoduje wprowadzenie opłaty za parkowanie na rynku. Ponieważ miało to służyć klientom sklepów, a służy tak naprawdę mieszkańcom zamieszkującym rynek i pracownikom tych sklepów na rynku. Miało to ułatwić parkowanie, a nie ułatwia i prosiłbym wprowadzić opłatę, która będzie wyższa niż w strefie parkowania, żeby też ograniczyć długie parkowanie na pierzei rynku - wnioskował Śledzianowski.
Kilkadziesiąt miejsc postojowych na rynku zwykle jest już zajęte od samego rana. Bywa, że niektóre pojazdy stoją tam cały dzień. Nie podoba się to nie tylko kierowcom. – Na rynku płacić nie trzeba, a już dwa metry obok na Wyszyńskiego parkowanie jest płatne. Gdzie tu równe traktowanie - oburza się jeden z kierowców.
Tuż przed wprowadzeniem ruchu na rynek burmistrz zapowiadał, że parkowanie nie będzie darmowe. Podobnie jak w propozycji radnego, kierowcy mieli tam ponosić większe opłaty. Dlaczego więc nie rozszerzono strefy? Więcej o tym w kolejnym wydaniu Gazety Jarocińskiej.
[AKTUALIZACJA 10:46]
W programie sesji budżetowej, którą zaplanowano na przyszłą środę jest rozpatrzenie projektu uchwały „w sprawie ustalenia zasad korzystania z parkingu niestrzeżonego na terenie Rynku Miejskiego w Jarocinie poza drogami publicznymi, wprowadzenia opłat i ich wysokości za parkowanie pojazdów samochodowych na obszarze parkingu niestrzeżonego na terenie Rynku Miejskiego w Jarocinie, wysokości opłat dodatkowych i sposobu ich pobierania”.