Wszyscy członkowie rady parafialnej w Potarzycy 21 sierpnia złożyli rezygnacje. Powodem był brak możliwości porozumienia się i współpracy z proboszczem Jackiem Dzięcielewskim. Przyczyny takiej sytuacji mają zostać wyjaśnione na najbliższym zebraniu wiejskim, które odbędzie się w środę 18 września.
Nieoficjalnie mówi się, że zarzewiem konfliktu była decyzja, którą ksiądz podjął bez konsultacji z radą parafialną. Chodzi o przeznaczenie na bieżące opłaty środków, które były gromadzone na remonty. Spowodowało to, że obecnie w parafii zabrakło pieniędzy na zapłacenie za trwający właśnie remont ołtarza głównego. Sytuacja wydarzyła się na kilka tygodni przed obchodami 600-lecia parafii w Potarzycy.
Bernadeta Tama, zajmująca się księgowością i finansami parafialnymi, tłumaczyła, że nie chce udzielać wywiadów i że wyjaśnienia należą się przede wszystkim mieszkańcom, ponieważ jest to wewnętrzna sprawa wioski i parafii. Było to na tyle bulwersujące zdarzenie, że informację o rezygnacji całego gremium zamieściła w mediach społecznościowych osoba należąca do rodziny jednego z członków rady. Okazją do wyjaśnień ma być zebranie wiejskie zaplanowane na 18 września. Początek o godz. 18.30 w domu wiejskim.
Ksiądz Jacek Dzięcielewski jest proboszczem parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Potarzycy od 17 lat. O duchownym krąży opinia, że nie jest łatwy i przyjemny w kontaktach, o czym mieli okazję przekonać się ci, którzy załatwiali jakąś sprawę w kancelarii parafialnej. Ma 63 lata i pochodzi z Nietrzanowa k. Środy Wlkp. Duchowny nie chciał komentować zaistniałej sytuacji.