Przed dzisiejszymi wyborami w jarocińskim kole PiS-u z partii wyrzucono wszystkich działaczy z Żerkowa, w tym byłego kandydata na burmistrza.
Dzisiaj wieczorem w kole PiS Jarocin zebranie, w trakcie którego członkowie partii dokonają wyboru władz na kolejną kadencję. - U nas to w zasadzie formalność - mówi w rozmowie z portalem Lidia Czechak, radna i liderka partii w Jarocinie. Wszystko wskazuje na to, że pięcioosobowy zarząd komitetu terenowego PiS-u, któremu przewodniczy Janusz Krawiec, pozostanie w niezmienionym składzie.
Tymczasem niedawno Zarząd Okręgowy partii wyrzucił z jej szeregów wszystkich członków żerkowskiego nieformalnego koła i jednego z Jarocina. Jest wśród nich Tomasz Gogulski, były kandydat PiS-u na burmistrza Żerkowa. O sprawie zrobiło się głośno dzisiaj [ZOBACZ TUTAJ].
Jak wylicza ten ostatni w ten sposób komitet terenowy PiS-u zmniejszył się o dobre 30 procent. Dlaczego dokonano wykluczenia? Sekretarz okręgu Błażej Wojtyła nie odpowiedział jeszcze na pytania portalu. - Wyciągał nasze wewnętrzne, partyjne ustalenia na zewnątrz, dlatego zarząd uznał, że w tej sposób szkodzi partii - mówi krótko jeden z jarocińskich działaczy.
Gogulski tłumaczy, że ani on, ani jego koledzy do tej pory nie otrzymali informacji o decyzji władz okręgowych. Jeśli się tak stanie, działacz zamierza się odwoływać. „Widząc niekorzystne dla społeczeństwa zmiany kadrowe - chociażby w powiecie - ostatnia lawina skarg - składaliśmy i ponawialiśmy, jako koło PiS w Żerkowie, wnioski oparte o statut. Statut przewiduje obowiązki członka, z których wzorowo ja i koło Żerków się wywiązywaliśmy i prawa, z których chcieliśmy bezskutecznie skorzystać. Jakich praw zamierza PiS przestrzegać, skoro nie przestrzega przez siebie spisanego statutu?” - napisał w oświadczeniu dla portalu jarocinska.pl Tomasz Gogulski [CAŁOŚĆ ZOBACZ TUTAJ].
„W PiS Jarocin są ludzie, co do których toczą się postępowania CBA i prokuratur, a także z wieloletnimi zaległościami w składkach, którzy powinni być co najmniej zawieszeni, a dziś będą wybierać siebie do zarządu. Nie znam żadnej okoliczności działania przeze mnie na szkodę PiS, a co więcej, to ja byłem w tym marazmie najaktywniejszym członkiem.”
W kręgach lokalnej polityki słychać, że część odwołanych działaczy partii zapłaciła w ten sposób za zbyt mocne zbliżenie z Ziemią Jarocińską. Ale nie tylko. - O tym, co było ustalane, o czym rozmawialiśmy w naszym gronie, dwie godziny po spotkaniu można było przeczytać na forum portalu jarocinska.pl - tłumaczy szeregowy członek partii. - To denerwowało.
Janusz Krawiec, z którym udało nam się porozmawiać po południu, dziwi się, że decyzja o usunięciu z partii nie dotarła jeszcze do samych zainteresowanych. Sprawa, jak precyzuje, dotyczy 4 osób. Dlaczego usunięto je z partii?
- Co do pana Gogulskiego i innej członkini, bardzo mocno na to naciskała Warszawa z tej racji, że oboje słali na Nowogrodzką (siedziba PiS - przyp. red.) już od jakiegoś czasu, wiele pretensji, stąd presja, żeby to zakończyć - mówi przewodniczący Krawiec. - Nigdy przeciwko Tomkowi „nie knułem”, jak on sugeruje. Pan Tomek przedstawiał mi te pisma, które trafiały na Nowogrodzką, prosiłem by nie robił tego w ten sposób. Ale on wciąż podnosił, że oni nie są beneficjantami tej dobrej zmiany.
Tymczasem były działacz partii mówi wprost o polityce „jarocińskich Misiewiczów”. Z kolei Krawiec przypomina, że nawet jeśli ktoś był „proponowany na stanowiska w określonych instytucjach”, to musiał spełniać wymogi dotyczące między innymi wyższego wykształcenia.
- W przypadku choćby wspomnianego PCPR-u dochodzą jeszcze specjalistyczne kwalifikacje, czego chociażby pan Tomasz nie posiadał - wyjaśnia Krawiec. Czy to dobrze, że PiS wyrzuca przed wyborami tych, którzy krytykują partię? - Krytyka merytoryczna jest potrzebna i oczekiwana, ale tutaj dochodziło już do ekscesów, które z krytyką nie miały nic wspólnego - podsumowuje przewodniczący.
Wieczorne zebranie wyborcze PiS, jak poinformował przewodniczący, będzie zamknięte dla mediów.
[AKTUALIZACJA 12 grudnia, 9.00]
Na wieczornym zebraniu wybrano Zarząd Terenowy PiS w Jarocinie. W jego skład weszli - Lidia Czechak, Janusz Krawiec i Henryk Jamrozik. Wybrano też dwóch nowych członków zarządu – Patryka Kulkę i Waldemara Wojtkowiaka.
Poszczególne funkcje w zarządzie koła, zostaną wybrane zgodnie ze statutem partii w ciągu dwóch tygodni.