To już nie nowość w Jarocinie. Mieszkańcy po raz kolejny próbują wyręczyć policję i organa ścigania. Najpierw jarocinianka opublikowała w sieci nagrania kobiety, która kradnie kwiaty z grobu jej mamy. Podziałało [ZOBACZ TUTAJ].
Po naszej publikacji filmu, służby wzmogły działania. W końcu skruszona złodziejka… sama zgłosiła się na policję. Czy teraz będzie podobnie?
9 września w sklepie Whisky Shop na ul. Wojska Polskiego doszło do kradzieży. – Nieustaleni sprawcy wykorzystując nieuwagę obsługi weszli na zaplecze i skradli 4 tys. zł – informuje mł. asp. Agnieszka Zaworska, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Mundurowi póki co nie mogą złapać złodziei… choć mają wizerunki podejrzanych.
Domniemanych sprawców nagrał monitoring sklepu. Sieć zdecydowała się opublikować stopklatki na profilu społecznościowym.
„W naszym sklepie w Jarocinie doszło do zuchwałej kradzieży sprawcami było dwóch mężczyzn i jedna kobieta. Najprawdopodobniej poruszali się ciemnym samochodem marki honda, ktokolwiek widział ludzi ze zdjęcia proszony jest o kontakt z Policją, zamieszczamy ten post jako przestrogę dla innych, nie po to ciężko pracujemy aby nas okradano. Uważajcie” - czytamy na profilu sklepu.
Manager sklepu przyznaje, że zdecydowano się na upublicznienie wizerunków sprawców, choć sieć nie ma na to oficjalnej zgody organów ścigania. Skąd pewność, że to właśnie ta trójka - dwóch mężczyzn i kobieta?
- Na nagraniu z monitoringu widać, że to te osoby wchodzą na zaplecze i kradną - mówi Daria Jędraszak, manager WS Jarocin. - Po publikacji mieliśmy mnóstwo telefonów, ludzie informowali nas o swoich przypuszczeniach, ale nie póki co nic się nie potwierdziło.
