Jarociński szpital będzie miał nową karetkę. Będzie kosztowała prawie pół miliona złotych i ma być „wypasiona”. Kto stoi za tym sukcesem? Otóż okazuje się, że ma on co najmniej kilku „ojców”.
Ministerstwo zdrowia przyznało jarocińskiemu szpitalowi 300 tys. zł na zakup nowej karetki. Rolą szpitala jest teraz tylko wybór odpowiedniego pojazdu oraz wyposażenia.
- Muszę podkreślić, że pieniądze na nowy ambulans zostały przyznane dzięki działaniom i pomocy posłów oraz wsparciu zarządu powiatu. I za to należą się wszystkim podziękowania - zaznacza Leszek Mazurek, prezes Szpitala Powiatowego w Jarocinie.
Zakup nowej karetki był też jednym z tematów konferencji prasowej zwołanej przez burmistrza Jarocina Adama Pawlickiego. Poinformował on, że pieniądze na karetkę trafiły do Jarocina dzięki inicjatywie i staraniom obecnego na konferencji posła z rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość - Piotra Kalety [ZOBACZ TUTAJ]
A z wyjaśnień posła wynikało, że negocjacje w sprawie nowej karetki dla szpitala odbyły się z pominięciem władz powiatu jarocińskiego, który jest właścicielem szpitala. - Rozmawiałem tylko i wyłącznie z panem burmistrzem Jarocina.
Włodarz gminy - zdaniem posła PiS-u - miał swój udział nie tylko w pozyskaniu środków, ale zadeklarował też swoją pomoc w wyposażeniu karetki.
- Okazuje się, że tych środków, które mamy na zakup takiej „wypasionej” karetki z dobrym wyposażeniem może nie wystarczyć. W tej sytuacji jednak pan burmistrz zadeklarował, że gmina dołoży brakującą kwotę. Według obliczeń Piotra Kalety może to być nawet około 150 tys. zł.
