Ponad 250 lokatorów, którzy w grudniu ubiegłego roku otrzymali promesy na mieszkania miało 14 dni na wpłatę kaucji. Wyniknął jednak pewien problem.
Szef JTBS-u jednak przyznaje: - Kilka osób zrezygnowało z mieszkania. Na ich miejsce przydział otrzymali inni, które mieli złożony wniosek. Automatycznie dla nich termin wpłaty kaucję był wyznaczony na 7 dni. Dlatego mogłoby się wydawać, że nie wszyscy tę kaucje wpłacili, a tak nie jest. Ze względu na tę rotację lokatorzy mieli po prostu różne terminy uregulowania tej należności - wyjaśnia Jerzy Wolski.
I dodaje: - Trzeba by się zastanowić, czy tym osobom, które zrezygnowały, te mieszkania były niezbędnie potrzebne? Chyba niezupełnie. Było widać, że ludzie zaczynają przebierać. Dobrze, że to się dzieje teraz, niż miałoby się dziać przed wręczeniem kluczy.
Kaucja za mieszkanie wynosi 12-krotność czynszu. Jej wpłata jest jednym z warunków otrzymania mieszkania.