Za pośrednictwem DAJ ZNAĆ napłynęło do nas pytanie, co się wydarzyło w środę na ul.Wrocławskiej w Jarocinie. - Widziałam jak policjanci najpierw skuli mężczyznę w kajdanki, potem założyli mu maseczkę i zapakowali do radiowozu - pisze użytkowniczka portalu jarocinska.pl.
Czytaj również: Jedno kłamstwo może kosztować życie kilku osób. Ratownicy apelują
W środę wieczorem dyżurny policji otrzymał informację, że ul. Wrocławską w Jarocinie w stronę centrum miasta jedzie kierowca, który może być pod wpływem alkoholu. Z relacji zgłaszającego wynikało, że ford focus porusza się slalomem. Policjanci udali się we wskazanym kierunku. Opisane auto zatrzymali na skrzyżowaniu ul. Wrocławskiej i Powstańców Wielkopolskich.
Szybko okazało się, że zgłaszający miał rację. 48-latek z gminy Jarocin nadmuchał 2 promile alkoholu.
- Mężczyzna został przewieziony do komendy w celu przeprowadzenia badania na sprzęcie stacjonarnym. Ze względu na obecną sytuację ostrożności nigdy za wiele. Musimy dbać o własne bezpieczeństwo, ale także i osób zatrzymanych - mówi asp. Agnieszka Zaworska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Nieodpowiedzialny kierowca stracił prawo jazdy. Stanie również przed sądem
Zatrzymani kierujący za popełnione przestępstwa poniosą konsekwencje przed sądem, który może ich skazać na dwa lata pozbawienia wolności oraz orzec zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 10 lat. Każdy kierowca, który został zatrzymany za jazdę po alkoholu, musi liczyć się z konsekwencjami finansowymi. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, niezależnie od orzeczonej kary, sąd będzie obligatoryjnie orzekał świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. złotych.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.