Spacerowe maniferstacje kobiet w Jarocinie odbędą się w sobotę i w niedzielę.
Wczoraj tysiące ludzi w całej Polsce protestowało przeciwko zakazowi aborcji. Manifestacje odbyły się w wielu miastach wojewódzkich.
W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy dotyczące aborcji w przypadku ciężkich wad wrodzonych płodu są niekonstytucyjne. Tego samego dnia wieczorem wybuchły liczne protesty. Manifestacje odbyły się w Szczecinie, Łodzi, Warszawie, Wrocławiu, Katowicach i Poznaniu.
W piątek protesty były jeszcze gwałtowniejsze. Ludzie szli ulicami miast i krzyczeli „Moje ciało, mój wybór”.
Do protestujących postanowiły dołączyć kobiety z Jarocina. Tutaj odbędą się pikiety, które przyjmą charakter spaceru. W ten sposób jarocinianki chcą pokazać swój głos sprzeciwu wobec decyzji Trybunału.
Pierwszą z nich zaplanowano dzisiaj na godzinę 18.00. Zacznie się pod jarocińskim Glanem - symbolem buntu. Organizatorem wydarzenia „Spacer z parasolką” jest Weronika.
Mam córkę i nie chcę, żeby musiał żyć w takim kraju z takimi chorymi i sadystycznymi posłami. Mieszkałam przez 6 lat w Szkocji i wiem, że da się żyć inaczej - mówi Weronika.
Kolejna pikieta rozpocznie się w niedzielę o godz. 18.00 również pod pomnikiem Glana. Organizatorkami wydarzenia jest grupa młodych kobiet z Jarocina. One również przejdą się ulicami miasta.
Protestujemy przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów dotyczących aborcji. Kobiety pragną mieć prawo wyboru i same decydowac o swoim ciele, o swojej ciąży. Protestujemy przeciwko braku możliwości wykonania aborcji w przypadku zagrożenia życia dziecka oraz narażeniu zdrowia oraz stanu psychicznego matki, nie możemy pozwolić na to by matki musiały patrzeć jak ich dzieci umierają w cierpieniach. Na kobiety spadł wyrok, domagamy się wolności, prawa, głosu, możliwości decyzji. Rodzimy z miłości, a nie z przymusu. To musi być wybór, decyzja rodziny, która jest w stanie zapewnić dziecku opiekę oraz która ma środki na to by zapewnić mu godne życie. Dlatego się buntujemy i nie poddamy się bez walki - tłumaczy jedna z organizatorek niedzielnego "spaceru". Dla państwa najważniejsze jest żeby kobieta urodziła dziecko. Ale co kiedy dziecko jest nieuleczalnie chore? Co jeżeli rodziców nie stać na leki, rehabilitację itp.? Państwo zamiast zakazywać aborcji powinno pomyśleć o zapewnieniu pomocy finansowej takim rodziną.
Organizatorzy obu wydarzeń przypominają wszystkim uczestnikom o obowiązkowym zasłanianiu nosa i ust.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.