Będzie przebiegała nad byłą „jedenastką” (ul. Poznańska - przyp. red.) - z parkingu na tyłach kościoła św. Marcina w pobliże Skarbczyka - tak aby piesi mieli swobodne przejście między jedną a drugą częścią miasta.
Czy jednak po otwarciu nowej obwodnicy Jarocina i odciążeniu dawnej krajowej „jedenastki” z natężenia ruchu samochodowego budowa kładki nad drogą ma jeszcze sens? Niektórzy mieszkańcy mówią, ze to „musztarda po obiedzie”. Burmistrz Adam Pawlicki uważa inaczej.
- Oczywiście, że ma sens. Proszę tylko zauważyć, że owszem ruch na samej „jedenastce” po otwarciu obwodnicy jest mniejszy, ale na ulicy św. Ducha i al. Niepodległości zwiększył się. Wjazd do Jarocina został połączony z ruchem powiatówki i wojewódzkiej. Do tego dochodzi jeszcze zjazd z węzła Jarocin, który też odbywa się ulicą św. Ducha. I w tym właśnie miejscu będzie kładka - wyjaśnia włodarz gminy Jarocin.
Budowa przejścia nad drogą była zaplanowana na ten rok. Została jednak przesunięta na 2018. W budżecie na ten cel zarezerwowano nieco ponad 2 miliony złotych.
Jak będzie wyglądała i jakie parametry techniczne będzie miała planowana kładka - przeczytasz i zobaczysz w najnowszym wydaniu „Gazety Jarocińskiej”.